That Bass! Mam kształty i nie chce się ich pozbyć!
Rzadko włączam radio, jeśli już to z reguły o pełnych godzinach by posłuchać wiadomości. Wcale nie słucham tak zwanych telewizji muzycznych typu Eska czy Viva; i tak zrezygnowałam z TV. Zresztą już od dawna więcej tam teenage drama niż prawdziwej muzyki. Nie słucham więc nie znam nowości muzycznych. Z reguły nie ma czego żałować, bo z tego co mi się o uszy i oczy obiło, rządzą chude dziewczyny chwalące się swoimi napompowanymi silikonem tyłkami. O, taka Nicki Minaj czy nowa J. Lo – specjalnie nie linkuje, bo nie polecam słuchać ani oglądać ( jak zaczęłam, tak wyłączyłam). Wciąż jednak zdarza się, że normalnie wyglądająca dziewczyna z dobrym głosem robi fajną piosenkę z przesłaniem. I tak jest z utworem Meghan Trainor.
Tak wiem, że to takie odgrzewanie kotleta, bo piosenka była hitem lata ale jak już wspomniałam: rzadko słucham radia. A jak już nawet przypadkiem słyszałam ten utwór, to nie wsłuchiwałam się w tekst. Ot, fajna muza, fajny wokal. Okazuje się jednak, że Meghan Trainor wchodząc do studia nagraniowe oświadczyła, że nie chce być jak Rihanna czy inne znane gwiazdy, że nie lubi diety i może warto by zrobić piosenkę o polubieniu swojego ciała.
„Yeah it’s pretty clear, I ain’t no size 2”
To prawda, dziewczyna nie wpisuje się w obecne wzorce promowane przez media. Ma biust, ma pupę. Wydaje się być wysoka, „ubita” jak to się mówi. Jednocześnie wygląda całkiem normalnie – jak przeciętna dziewczyna, która nie katuje się dietą. Bo i piosenka i teledysk nie mają na celu promowania otyłości. Oczywiście, nikt tu nie poleca stołowania się w fast-foodach a swoją aktywność fizyczną ograniczyć tylko do przełączania kanału w telewizji. Ile jest na prawdę chudych dziewczyn, które nie ćwiczą a swoją sylwetkę zawdzięczają niedojadaniu. Może nawet mają dobrą przemianę materii ale czy na pewno prowadzą zdrowy styl życia? Pamiętam jak w jednym programie poświęconemu zdrowiu badano ilość tkanki tłuszczowej u różnych osób. Najwięcej jej i jednocześnie największe ryzyko zachorowania na serce miał najszczuplejszy facet – pochłaniał głównie słodycze ale „na szczęście” miał szybką przemianę materii. Najmniej tkanki tłuszczowej i jednocześnie najzdrowszy był mężczyzna znacznie „grubszy” z naszego punktu widzenia. Okazało się jednak, że facet ćwiczy, regularnie gra w rugby, je dużo ale zdrowo.
„I see the magazines working that Photoshop
We know that s**t ain’t real”
Zdjęcia można obrabiać mądrze, tak że wciąż na nich pozostajemy sobą albo można przesadzić i wpędzić w kompleksy żeńską połowę świata. Można graficznie odchudzać dziewczyny, które wyglądają tak jak my – normalnie. Można też z 50 robić 20 i napędzać machinę z kremami przeciwzmarszczkowymi i coraz bardziej zmieniającymi rysy zabiegami.
„Come on now, make it stop
If you got beauty, beauty just raise ’em up
'Cause every inch of you is perfect
From the bottom to the top”
Sami przyznajcie: jesteśmy cudownie stworzeni! I chociaż nie zawsze tak myślę o sobie, gdy patrzę w lustro, to wystarczy, że spojrzę na KoCórkę i już wiem, że to jest prawdziwa Moc . Moc, dzięki której z dwóch połączonych ze sobą komórek powstał mądry, piękny, wartościowy człowiek. I tak też myślcie o sobie!