Owulacjo, moja zmoro.

Published by Sara on

Hej, hej, ręce w górę te dziewczyny, które mają nieznośny PMS i bolesne miesiączki. No, widzę, że trochę was jest. To teraz niech odezwą się te, które męczy ból owulacyjny. O, tylko jedna na pięć? I, że też ja akurat musiałam być tą jedną? Wczoraj szukaliśmy szczęścia, to dziś sobie ponarzekam, a co!

http://blog.doctoroz.com

http://blog.doctoroz.com/

Atakuje gdzieś w połowie cyklu: silny, kujący ból pochodzący z jajnika i promieniujący na plecy i podbrzusze. Mam ochotę zwinąć się w kłębek i płakać, albo wymiotować, bo boleści są tak silne, że powodują nudności. Że niby co? Przesadzam? Rodziłam dziecko więc wiem czym jest ból, dziewczyno – i powiem szczerze: wolę rodzić dzieci niż znosić humory mojej owulacji. Że jak tak cierpisz, to idź do ginekologa? Byłam. I nic, taki już jest mój urok.

Skąd wiem, że to ból owulacyjny? Przede wszystkim zgadza się czas – boleści atakują mnie w połowie cyklu. Poza tym współgra to z innymi symptomami owulacji. Nie stosuję NMPR (naturalne metody planowania rodziny) jako antykoncepcji ale sporo się nauczyłam od dziewczyn, które na tym sposobie polegają i nauczyłam się obserwować swoje ciało. I tak przy owulacji:

– zmienia się konsystencja śluzu. W moim przypadku zaczyna przypominać białko jaja tzn. staje się ciągliwy, przezroczysty i jest go znacznie więcej niż normalnie. Tak, takie „obrzydliwości” wam serwuję od rana*

-pojawiają się zmiany w szyjce macicy: staje się miękka i otwarta. No, co? Nigdy nie dotykałaś swojej szyjki macicy? Może spróbujesz dziś?

zmienia się temperatury ciała. Przyznam szczerze, nie znam się na tym, bo nigdy nie mam cierpliwości, by codziennie rano mierzyć sobie temperaturę. Dziewczyny, które mają w tym wprawę dostrzegają, że ciepłota ich ciała podnosi się w dniach płodnych.

zmiany skórne. Zawsze wtedy mi coś wyskoczy. Taki niefajny lajf.

A jak to jest męczyć się z bólem owulacyjnym? Może trwać od kilku godzin do dwóch dni. U mnie, oczywiście, raczej występuje ta druga opcja. Swoją drogą, jestem wtedy tak blada i bez życia, że zastanawiam się jak ktokolwiek jest w stanie spłodzić potomka przy takim cierpieniu. No tak, przypomniało mi się: dni płodne mogą obejmować kilka dni przed i po owulacji, bo plemniczkom jest miło, ciepło i dobrze w kobiecym ciele i sobie spokojnie poczekają.

No dobra, ale co powoduje ból owulacyjny? Dokładne przyczyny nie są znane ale lekarze skłaniają się ku teorii według której, pęknięcie pęcherzyka Graafa w jajniku powoduje lekkie krwawienie. Otrzewna staje się podrażniona i to jest przyczyną bólu.

Jak przetrwać? Po pierwsze należy udać się do ginekologa, który wykluczy inne choroby.  Poza tym dobrze jest się odprężyć i leżeć kiedy tylko można. Mi bardzo pomaga przyjęcie pozycji embrionalnej i przyłożenie do brzucha ciepłego termoforu. Czasem pomaga no-spa ale częściej muszę sięgać po coś mocniejszego. Podobno antykoncepcja hormonalna może pomóc. Dyskusje na ten temat wciąż się toczą. Wiem, że mi branie pigułek przez ponad pół roku nie wiele dało jeśli chodzi o pomoc w bólu owulacyjnym. Mała rada dla mężczyzn: jeśli twoja kobieta, zmaga się z bolesną owulacją, to zapewniam cię: nie jest to miła i przyjemna sprawa. Bądź wyrozumiały, może kup czekoladę. Jeśli masz ciepłe i duże ręce możesz zadziałać jako naturalny termofor. Dużo przytulaj i, powtarzam to po raz kolejny, bądź wyrozumiały!

*Może niektórym nie w smak takie tematy ale ja sądzę, że każda kobieta powinna znać swoje ciało. Nie tylko w przypadku planowania rodziny ale przede wszystkim dlatego by móc rozpoznać, że dzieje się coś niepokojącego.

 


Sara

Na co dzień szczęśliwa żona i mama Mai i Lei, które są uczestniczkami wielu wydarzeń z tej strony. Zawodowo spełnia się jako account manager i copywriter. Na swoim blogu uchyla wam rąbka tajemnicy swojego prywatnego życia oraz dzieli się tym co powinno was zainteresować.

Otrzymuj powiadomienia o komentarzach w tym poście
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
2
0
Przejdź do komentarzy i proszę zostaw swój.x