Lifestyle
Jak akceptacja złości pomogła mi w nauce asertywności?
Jestem ciepłą kluchą, kluseczką. Naiwna, podatną na manipulację i poczucie winy. Nawet ciało mam raczej mięciutkie niż kanciaste 😉 Skąd mi się to wzięło nie wiem, chociaż przypuszczam, że powtarzane 3 razy w tygodniu na zebraniach teksty, że mam być uległa, posłuszna i ustępliwa, mogły mieć na mnie jakiś wpływ. Read more…