Mega obciach czyli Polak nad jeziorem

 Jakiś czas temu spakowaliśmy kostiumy kąpielowe, rękawki i koło do pływania, grilla, parasol i całą masę innych rzeczy i wybraliśmy nad jezioro. Sobota, na dworze dobrze ponad 35 stopni, nigdzie nie można znaleźć cichego miejsca. No, trudno. Nie nasze klimaty ale w końcu znajdujemy trochę mniej zaludnione miejsce. „Mniej”, bo oddalone od głównej plaży ale Read more…

VegeWtorek: zupa z pieczonych pomidorów

 Pomidorową robię często, głównie ze względu na Córkę, która uwielbia wszystkie „siupki” a ta należy do jej ulubionych. Nieraz czytałam, że pieczone pomidory mają o wiele więcej smaku i aromatu ale wciąż mi było nie po drodze. Aż do dziś… Składniki: 2 litry bulionu warzywnego 1 kilo pomidorów 2 cebule 2 marchewki 4 ząbki czosnku Read more…

VegeWtorek: Zupa z pieczonych buraków

Uwielbiam pieczone buraki. Mają w sobie o wiele więcej smaku niż te gotowane. A zupa krem z nimi w roli głównej…mmm… Lista składników: 500 g buraków 1 duży pomidor 1 ząbek czosnku 1 cebula garść świeżego tymianku 1 łyżka oliwy 500 ml dowolnego bulionu, u mnie warzywny ewentualnie: jogurt naturalny lub feta Sposób przygotowania: Rozgrzać Read more…

Ciasto mocno czekoladowe

 Jakiś czas temu chciało mi się słodkiego, koniecznie z dużą ilością kakao. Po przejrzeniu zawartości lodówki i szafek w kuchni stwierdziłam, że żaden ze znanych mi przepisów nie wyjdzie. Pomieszałam więc jedno z drugim a efekt wyszedł pyszny… Lista składników: 2 szklanki mąki 1 szklanka cukru 3 czubate łyżki kakao 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia Read more…

Sara Andrychiewicz

blogerka

Tego typu strony (“o mnie”) powstają po to, żeby sprzedać się jak najlepiej w kilku zdaniach. A przecież to niemożliwe. Poznanie drugiego człowieka wymaga czasu.

Spróbuję jednak podjąć wyzwanie 🙂

Coraz bliżej mi do 30. Mam dwie córy i męża, z którym robię biznesy, dzięki czemu mam swobodę pisania o rzeczach, o których niektórzy się boją.

Nie jemy mięsa, uczymy się jak być #lesswaste, a kiedy tylko mamy możliwość to jeździmy po Polsce i świecie podziwiając ten w sumime całkiem piękny świat.

Kiedyś byłam Świadkiem Jehowy i depresja po tym do tej pory odbija mi się czkawką, ale daję radę - czasem też o tym pisuję.