Booklista na grudzień.
Centra handlowe i wielkie galerie mogłoby dla mnie nie istnieć. Nie interesują mnie nowości w sklepach z odzieżą. Nie śledzę z zapartym tchem nowineki na rynku technologicznym. Jednak książki…Im nie mogę się oprzeć. Śledzę więc nowości w moich ulubionych wydawnictwach i w Empkiku. Jeśli już muszę iść po coś do galerii, to zawsze wchodzę do księgarni by chociaż na chwilę nacieszyć wzrok widokiem tylu pięknych książek. A co kusi mnie w grudniu?
1. What Katie Ate, Katie Quinn Davies- ta książka to czysta zachcianka. Zobaczyłam ją w Empiku, przejrzałam i się zakochałam. Kusi tak bardzo, że raczej niedługo znajdzie się na półce.
2. Jedwabnik, Robert Galbraith – po rewelacyjnym „Wołaniu Kukułki” razem z Big Muffinem czekaliśmy na kolejną odsłonę przygód Cormorana Strike’a. Dla mnie pozycja obowiązkowa. Czekam tylko na chwilę wolnego – istnieje ryzyko, że po zakupie nie będę mogła się oderwać od książki i zarwę noc.
3. Swojsko. Karolina na tropie polskich smaków, Szaciłło Karolina, Szaciłło Maciej – Lubię kuchnię wegetariańską chociaż do wegetarianki mi raczej daleko – jeśli istniałoby pojęcie wegetarianka na 1/3 etatu, to ja świetnie się w nie wpisuje. Przeglądając książkę znalazłam jednak kilka ciekawych przepisów, które chętnie wypróbuję. Kupię albo nie ( rozsądku, rozsądku!).
4. Wnuczka do orzechów, Małgorzata Musierowicz – Psioczyłam ostro na McDusię. O kolejnej powieści Musierowicz też nie słyszałam za wiele dobrego i to mnie utwierdza w przekonaniu, żeby „Wnuczkę” wypożyczyć z biblioteki.
5.Serce Europy, Norman Davies – Mam z tą książkę pewien problem. Z jednej strony chętnie bym ją przeczytała, z drugiej i tak mam nie ogarniam się z przeczytaniem tego, co wypożyczone albo kupione więc po sobie dokładać kolejne tomiszcze? Czy kupię? Trudno powiedzieć.
O KoCórki biblioteczce też pamiętamy, chociaż tu mój rozsądek przegrywa z moimi zachciankami…
1. Dyrdymałki, Małgorzata Strzałkowska – Zbiór zabawnych rymowanek z jeszcze fajniejszą szatą graficzną.
2. Pies z ulicy Bałamutów, Wanda Chotomska, Wacław Bisko – Razem z uroczym psem uczymy się bezpieczeństwa na drodze.
3.Lena i Tonio czyli świat gdy ma się kilka lat, Barbara Wicher – KoCórka ostatnio bardzo przeżywa historie o przygodach rodzeństwa/ przyjaciół. Myślę, że ta książka pomoże zaspokoić jej głód 🙂
Podsumowując:
Na pewno kupię Jedwabnika, Lenę i Tonia i Dyrdymałki.
Bardzo bym chciała What Katie ate, Psa z ulicy Bałamutów i Swojsko.
Na resztę poczekam w bibliotece.
Wybralibyście coś z mojej listy? A jak wygląda wasza?