Kukułki wołanie

Published by Edwin on

Wybrałam się do księgarni z nadzieję, że znajdę książkę, od której nie będę mogła się oderwać. I tak się stało. ” Wołanie kukułki ” autorstwa Roberta Galbraitha nie zawodzi i spędziłam z nią bardzo przyjemne dwa wieczory.

Gdy ciało supermodelki Luli Landry zostaje znalezione pod balkonem jej mieszkania, prawie wszyscy włącznie z policją stwierdzają samobójstwo młodej kobiety. Jedynie brat modelki, John Bristow nie może uwierzyć w tę wersję wydarzeń. Zatrudnia więc Cormorana Stike’a, którego celem staje się rozwikłanie przyczyn śmierci Luli. Dla Cormorana nowe zlecenie jest ogromną szansą na odbicie się od dna. Wierzyciele długów nie przestają dzwonić, do tego musi się uporać z bolesnym zerwaniem i utratą mieszkania. Na pomoc przychodzi mu tymczasowa asystentka Robin. Czy razem rozwikłają zagadkę śmierci Luli Landry?

Urzekło mnie w tej książce, to jak powoli rozkręca się fabuła. Nasz detektyw nie doznaje nagłego olśnienia. Nie jest aspołecznym Sherlockiem. Jego taktyka to szukanie świadków i długie rozmowy z nimi, z których próbuje stworzyć w głowie obraz modelki jako osoby i to czy była w stanie popełnić samobójstwo. Przypomina mi mężczyznę pochylonego nad puzzlami: dopasowuje wszystkie elementy by widzieć pełny obraz sytuacji. Nie wysuwa też żadnych oskarżeń. Przez całą książkę obstawiałam, kto może być mordercą a zakończenie i tak cudownie mnie zaskoczyło!

Postacie też zostały ciekawie przedstawione, zwłaszcza Strike. Nie jest przystojnym i błyskotliwym amantem.  Zamiast tego, mamy mężczyzną pokiereszowanego emocjonalnie i fizycznie. Myślę, że moglibyśmy lepiej poznać Robin, asystentkę Strike’a. Nie dowiadujemy się o niej zbyt wiele, poza tym, że jest zaręczona i potrafi guglować. Może w następnym częściach autor (autorka? W końcu Robert Galbraith to pseudonim J. K. Rowling) pokaże nam Robin od innej strony.

Dodatkowe plusy tego kryminału, to pięknie pokazany Londyn. Nie miałam problem z przeniesieniem się w te zamglone uliczki i puby pełne piwa i jedzenia. Książka pokazuje też świat celebrytów : bogaty i luksusowy a jednak pusty i często nieszczęśliwy.

Czekam na kolejne części przygód Strike’a. Filmem też nie pogardzę.

Czytaliście? Zamierzacie przeczytać?

kuk2


Otrzymuj powiadomienia o komentarzach w tym poście
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
1
0
Przejdź do komentarzy i proszę zostaw swój.x