Co myślą bezdzietni?

Published by Sara on

Po urodzeniu dziecka wszystko się zmienia. Nagle dostajecie mała, bezbronną osóbkę pod opiekę i przynajmniej na jakiś czas musicie podporządkować swoje życie pod jej potrzeby. Po świecie krąży pogląd, że te zmiany mają dotyczyć też przyjaciół. Niby matki trzymają tylko z matkami rozmawiając o kupkach, gerberkach i cycach na ulicach. Zawsze też jakoś łatwiej, gdy się spotka więcej dzieci – zajmą się sobą i ma się tę chwilę na kawę. Mimo wszystko pogląd o odstawieniu bezdzietnych znajomych jest mitem, przynajmniej w moim przypadku. I tak sobie czasem patrzę i próbuję zgadnąć co tacy bezdzietni mogą sobie myśleć.

-2102

Pewnie nigdy nie dowiem się, co tak na prawdę siedzi w ich głowach ale próbuję przypomnieć sobie czasy, kiedy sama byłam bezdzietna. Ba! Kiedy to wcale nie planowałam dzieci. Nigdy nie ciągnęło mnie do niemowląt. Moje przyjaciółki na widok noworodka albo kilkumiesięczniaka dostawały ślinotoku. Że słodki, że malutki, że kochany i ja też takie chce. Niuniusiu ty malutki. Ja się trzymałam z daleka. Jeszcze coś mu zrobię. Wcisnę ciemiączko albo wykręcę malutką rączkę. I po co mam biednej matce stresu dokładać – czasem widziałam takie matki, które w potrzebie odpoczynku dały dziecko do ponoszenia jakiejś nastolatce, która następnie wymachiwała dzieciakiem na wszystkie strony. Dobra, dobra, zaraz napiszecie, że a) „ja to się na dzieciach znam i nawet jako młoda dziewczyna byłam świetną opiekunką”, b) „jako mama pozwalałam na noszenie mojego dziecka tylko wykwalifikowanym osobom”.

Nie byłam buntowniczą, rock&rollową nastolatką ale jak już zdarzyła mi się jakaś pyskówka z rodzicami, to zawsze twierdziłam: „będę zupełnie innym rodzicem”. Mamo, Tato – to nic osobistego. Najpierw chcemy stać się kompletnym przeciwieństwem naszych rodziców, a dziesięć lat później słyszę: „zachowujesz się jak własna matka/ ojciec” – w moim przypadku to nieraz robię nawet takie same miny jak Tato.

Później poznałam Big Muffina i zaczęły się pierwsze myśli o ewentualnych dzieciach. Obserwowałam moich przyjaciół i znajomych. Myślałam, że chciałabym być taką mamą jak XY i umieć tak rozmawiać z moim dzieckiem. Z drugiej strony nie zawsze się zgadzałam z jej decyzją. Nic się nie odzywałam, bo co ja wiedziałam o rodzicielstwie. Zastanawiałam się skąd ci rodzice mają tyle cierpliwości i spokoju. Ja bym już pewnie dawno dała klapsa i postawiła do kąta. W tamtych czasach byłam przekonana, że kary fizyczne są ostatecznym i jedynym rozwiązaniem…Obiecywałam sobie, że moje dziecko będzie grzeczne, idealne i mądre. Myślałam, że dziecko to kłopot, bo trzeba je brać ze sobą wszędzie. Brudzi siebie i ciebie. Płacze. Robi kupę. Choruje. I w ogóle jak się tym małym stworem zająć?

I nagle ze stanu bezdzietnego przeszłam w stan dzietny. Teraz wiem, że moje dziecko jest idealne chociaż psoci i figluje. Rozumiem, że nie mogę wymagać od trzylatki przesiedzenia dwóch godzin na pupie bez ruchu. Gdy wzięłam nowo narodzoną KoCórkę w ramiona, nagle wiedziałam jak należy podtrzymywać główkę, jak nosić, jak przytulać…Chociaż pierwszego pampersa założyłam tył na przód…Jednocześnie zrozumiałam, że musi być inne rozwiązanie niż klapsy. Jak mam świadomie i celowo uderzyć dziecko, moje dziecko by je czegoś nauczyć? Już wiedziałam, że pozorny spokój rodzica, to często tylko wierzchołek góry lodowej. W środku wszystko wrze. Nie raz ma się ochotę wyjść, trzasnąć drzwiami i odpocząć. Mimo to wciąż jesteś przy dziecku. Zrozumiałam, że nie będę taka jak XY czy CX. Będę sobą i jednocześnie najlepszą mamą dla KoCórki.

Jeśli planujesz w przyszłości dzieci, obserwuj znajomych rodziców. Ucz się i wyciągaj wnioski. A jak już przyjdzie na Ciebie pora – zaufaj sobie i poddaj się miłości do dziecka. Ona Cię poprowadzi.

 


Sara

Na co dzień szczęśliwa żona i mama Mai i Lei, które są uczestniczkami wielu wydarzeń z tej strony. Zawodowo spełnia się jako account manager i copywriter. Na swoim blogu uchyla wam rąbka tajemnicy swojego prywatnego życia oraz dzieli się tym co powinno was zainteresować.

Otrzymuj powiadomienia o komentarzach w tym poście
Powiadom o
guest
9 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
9
0
Przejdź do komentarzy i proszę zostaw swój.x