Potęga wyobraźni

Zamierzałam napisać dziś mocno narzekający tekst. Smędziłabym na temat mojego bolącego karku, braku weny i tego, że czasem mam ochotę zamknąć bloga i z rozmachem rzucić laptopem przez okno – biedny laptop; niczemu nie jest winien. Chociaż ma już 4 lata i zniósł kilka upadków, rozlanych kaw i wyrwanych guzików wciąż jest moim dobrym towarzyszem. Read more…

9 rzeczy, które zamierzam zrobić w grudniu & Happy Wednesday!

Dzisiejszy Happy Wednesday! byłby bardzo unhappy więc postanowiłam go połączyć z kilkoma miłymi planami na grudzień. Jakoś trzeba sobie humor ratować, gdy poziom endorfin jest na minusie, prawda? 1. Przeczytam „Jedwabnika”. I to jest mój jedyny punkt połączony z Happy Wednesday! Big Muffin zrobił mi miłą niespodziankę i sprezentował mi tę wyczekiwaną przeze mnie książkę. Read more…

Co myślą bezdzietni?

Po urodzeniu dziecka wszystko się zmienia. Nagle dostajecie mała, bezbronną osóbkę pod opiekę i przynajmniej na jakiś czas musicie podporządkować swoje życie pod jej potrzeby. Po świecie krąży pogląd, że te zmiany mają dotyczyć też przyjaciół. Niby matki trzymają tylko z matkami rozmawiając o kupkach, gerberkach i cycach na ulicach. Zawsze też jakoś łatwiej, gdy Read more…

Sara Andrychiewicz

blogerka

Tego typu strony (“o mnie”) powstają po to, żeby sprzedać się jak najlepiej w kilku zdaniach. A przecież to niemożliwe. Poznanie drugiego człowieka wymaga czasu.

Spróbuję jednak podjąć wyzwanie 🙂

Coraz bliżej mi do 30. Mam dwie córy i męża, z którym robię biznesy, dzięki czemu mam swobodę pisania o rzeczach, o których niektórzy się boją.

Nie jemy mięsa, uczymy się jak być #lesswaste, a kiedy tylko mamy możliwość to jeździmy po Polsce i świecie podziwiając ten w sumime całkiem piękny świat.

Kiedyś byłam Świadkiem Jehowy i depresja po tym do tej pory odbija mi się czkawką, ale daję radę - czasem też o tym pisuję.