Wrzesień nie cackał się z nami. Walnął ostro chłodem, deszczem i ogólnym zmuleniem. Gdy dziś przeglądam zdjęcia z sierpnia nie mogę uwierzyć, że ledwo tydzień temu siedziałam sobie na plaży nad Adriatykiem, a dziś pospiesznie domawiam cieplejsze rajstopki dla dziewczynek (jak Leosia mogła wyrosnąć niemal ze wszystkiego przez lato?!).
Zapraszam na fotoprzegląd z ostatniego miesiąca wakacji.
Nie czytam, nie oglądam seriali, ale za to gram. #simsyforlifeNa czwarte urodziny Leosia dostała od nas spory zestaw Lego Duplo i tym samym powiększyła kolekcję odziedziczoną po Mai. Myślałam, że już się pożegnamy z klockami Duplo, gdy nagle buchnęła miłość do nich i stąd wziął się pomysł na prezent. Bawi się praktycznie codziennie nimi i świetnie sprawdziły się w podróży.Autostrada w AustriiPrzejazd przez Austrię to mój mikrozachwyt tych wakacji. Chcę spędzić więcej czasu w Karyntii, chcę się napatrzeć na Alpy. Już tęsknie <3Niby miał być tylko plażing, ale jednak coś czytam.Lovran. W drodze na plażę.LabinLabinTaki finał. Dopiero co zdążyliśmy oddać klucze. Najbardziej dołowało to, że tuż przed wyjazdem specjalnie wymienialiśmy rozrząd by takiej sytuacji uniknąć.Musieliśmy szybko znaleźć jakiś awaryjny nocleg, bo stres, upał i zmęczenie, to nie są dobrzy doradzcy. I dobrze, bo po wyspaniu się wymyśliliśmy sensowne rozwiązanie. Łatwiej w Chorwacji trafić na piwo bezalkoholowe niż wege „mięso”. Chociaż trzeba się nawet za tym piwem mocno nachodzić, a i wybór niewielki.W sierpniu na kanale rządziła historia Neety i Jade. Pod tą playlistą znajdziecie wszystkie części.I koniec wakacji! Mai wyprawka szkolna już oznaczona naklejkami 🙂 Wszystkie wzory na naklejki znajdziecie w naszym sklepie.
Na co dzień szczęśliwa żona i mama Mai i Lei, które są uczestniczkami wielu wydarzeń z tej strony. Zawodowo spełnia się jako account manager i copywriter. Na swoim blogu uchyla wam rąbka tajemnicy swojego prywatnego życia oraz dzieli się tym co powinno was zainteresować.
Otrzymuj powiadomienia o komentarzach w tym poście
Powoli wychodzę z noworocznego rozmemłania. Wychodzę, bo dzisiaj, wraz z opromieniającym słońcem ziemię, poczułam napływ energii. Przez pierwsze dwa tygodnie miotałam się z kąta w kąt: ogarnęło mnie uczucie, że nowy rok, to nowe wyzwania, Read more…
Coraz lepiej nam idzie wypełnianie świątecznych tradycji. Na przykład ostatni tydzień: byliśmy zajęci, zapracowani, zawaleni zapierdolem – zwał, jak zwał. Chociaż muszę przyznać, że tematy świąteczne stanowiły najmniejsze wyzwanie. Ot, skoczyć na dodatkowe zakupy by Read more…
Dopadła mnie klątwa tytułu! Nie wyrobiłam się z wpisem na ostatni piątek i pomyślałam, że dziwnie byłoby puszczać w poniedziałek coś, co nazywać się ma „słówko na piątek”. Dlatego dzisiaj zapraszam na migawki urodzinowo-przedświąteczne z Read more…