Ha! Mało brakowało a prezentownik urodzinowy nigdy by nie powstał. Skoro jednak żyję, uwielbiam robić zestawienia prezentowe i mam czytelniczki (i czytelników), którym pewnie przyda się taka ściągawka w nadchodzących tygodniach: oto jestem!
Tak między nami, to ja za bardzo nie umiem w swoje urodziny. Żadnej imprezy nie organizuję, ciasta nie piekę. Może przełamię się na 30, a może nie. Raz, że mimo wszystko peszy mnie bycie w centrum uwagi, bo jakoś nigdy nie stałam przed grupką ludzi śpiewającą mi „sto lat”. Dwa, szaleję z organizacją urodzin dla dziewczynek i pod koniec roku nie mam już energii potrzebnej do całego tego rozgardiaszu.
Najbardziej marzy mi się podróż do Szkocji lub zobaczenie na żywo Hamiltona na West Endzie. Niestety, chwilowo moich priorytem są leki i prywatne wizyty u lekarzy więc marzenia muszą sobie poczekać. Będę jednak o nich mówić głośno, z nadzieją, że w końcu zaczaruję rzeczywistość. I tak wiem, że w Szkocji teraz zimno i wietrznie – ja bym sobie latem tam pojechała, spokojnie.
No dobra, a teraz do rzeczy. Prezentownik dla dziewczyny, kobiety, koło 30. Coś dla ducha, coś dla ciała, coś związanego z hobby, coś praktycznego. Bierzcie i korzystajcie w sezonie świątecznym i kiedy tylko chcecie!
Co na prezent dla koleżanki, przyjaciółki, siostry?
Książka, na którą się czaję i czaję. W szpitalu przeczytałam darmowy fragment i zdecydowanie chcę więcej. Obrzydliwą Anatomię kupisz np. w Empiku.Wegan Nerd to jeden z moich ulubionych wegańskich blogów. W moim przewodniku świątecznym wymieniam kilka sprawdzonych przepisów autorki, które pojawią się u nas na święta. Prezent idealny dla osób lubiących gotować, lubiących święta i książki kucharskie. Tu kupicie.Taki masażer podobno chłodzi, relaksuje, zmiejsza widoczność zmarszczek i robi inne dobre rzeczy. Fajne, bo to taki bezpieczny prezent dla urody (nie ma ryzyka, że komuś zapach się nie spodoba, że dostanie alergii). No i niedrogie, bo tylko 19.99 zł. Do kupienia w ekobieca.plKwiat pieniążek. Taki drobiazg, ale cóż poradzę, że podoba mi się straszliwie. Już dawno skradłabym odnóżkę Mamie lub Babci, ale tak się składa, że one lubują się w fiołkach 🙂 Do kupienia w kwiaciarniach i prawdopodobnie w sklepach typu Obi – można też podarować wyhodowany przez siebie.Planer miesięczny. No cóż, mogę rzec – to taka podstawa w ogarnianiu życia, nie tylko rodzinnego, bo ten planer sprawdzi się też u siostry, która wyjechała na studia i uczy się samodzielnego życia, czy zapracowanej koleżanki, która często wyjeżdża. Do tego koniecznie supercienki marker suchościeralny i jest piękny prezent. Planer miesięczny kupisz w naszym sklepie (tak, osobiście przerzucę zamówienie do spakowania i ogarnę faktury lub paragony).Zestaw Brush Markerów to już prezent konkret, typowo dla zainteresowanych tematem. Chciałabym by mój bullet journal w 2020 stał się trochę bardziej kolorowy i chętnie w ramach relaksu pobawiłabym się w kaligrafię – jeśli znacie podobnych freaków, to taki zestaw dostaniecie w Empiku.Woskowijka to naturalne zastępstwo dla folii spożywczej. Można w to pakować kanapki albo przykryć tym miskę sałatką. Zdjęcie pochodzi ze sklepu pandawanda.plRajstopy to taki niepewny prezent, bo nie każdy je lubi. Jeśli jednak znacie dziewczynę, która tak jak ja jest straszną jesieniarą a do tego rajstopiarą, to dobrej jakości rajstopki na pewno sprawią radość. Ja tam się zawsze cieszę, bo nogi to wyjątkowo wyszły mojej genetyce. Ten wzór (cudowny) z Gatty.
No i jak widzicie, ja jestem skromna dziewczyna i praktycznie wszystkie propozycje tu nie przekraczają 50 zł. Najdroższy jest nasz planer, no ale to rzecz, która spokojnie przetrwa wam ponad rok jak nie dłużej. Ba, taki masażer do twarzy to koszt mniej niż 20 zł więc sprawdzi się nawet jako prezent na Mikołajki dla wylosowanej koleżanki w liceum.
A wy? Jaki dalibyście prezent bliskiej wam dziewczynie?
Na co dzień szczęśliwa żona i mama Mai i Lei, które są uczestniczkami wielu wydarzeń z tej strony. Zawodowo spełnia się jako account manager i copywriter. Na swoim blogu uchyla wam rąbka tajemnicy swojego prywatnego życia oraz dzieli się tym co powinno was zainteresować.
Otrzymuj powiadomienia o komentarzach w tym poście
Powoli wychodzę z noworocznego rozmemłania. Wychodzę, bo dzisiaj, wraz z opromieniającym słońcem ziemię, poczułam napływ energii. Przez pierwsze dwa tygodnie miotałam się z kąta w kąt: ogarnęło mnie uczucie, że nowy rok, to nowe wyzwania, Read more…
Coraz lepiej nam idzie wypełnianie świątecznych tradycji. Na przykład ostatni tydzień: byliśmy zajęci, zapracowani, zawaleni zapierdolem – zwał, jak zwał. Chociaż muszę przyznać, że tematy świąteczne stanowiły najmniejsze wyzwanie. Ot, skoczyć na dodatkowe zakupy by Read more…
Dopadła mnie klątwa tytułu! Nie wyrobiłam się z wpisem na ostatni piątek i pomyślałam, że dziwnie byłoby puszczać w poniedziałek coś, co nazywać się ma „słówko na piątek”. Dlatego dzisiaj zapraszam na migawki urodzinowo-przedświąteczne z Read more…