Pora ostatecznie zamknąć drzwi za 2018. Wstrzymywałam się z tym podsumowaniem miesiąca, bo zwyczajnie nie miałam czasu. Nie mam go nadal, ale w tym wysysającym ze mnie energię styczniu, dobrze zrobi mi powrót do pieknych grudniowych chwil. Z perspektywy czasu widzę jak bardzo potrzebna mi była świąteczna atmosfera zeszłego miesiąca. Jasne, nie każdy lubi święta i towarzyszące im zamieszanie, w pełni to rozumiem. Jeśli jednak porównam sobie te wszystkie dwadzieścia kilka grudni, gdy świąt nie obchodziłam z grudniem 2018, to zdecydowanie stawiam na choinkę, pyszne jedzenie i śpiewanie „All I want for Christmas”.
Wraz z powrotem do Polski wpadliśmy w wir intensywnej pracy i przygotowań do świąt. Powoli zaczął się sezon na kalendarze, które produkujemy chociaż teraz widzę, że w grudniu było to tylko preludium. Faktycznie jest tak jak powiedział mi przyjaciel: kalendarze ludzie kupują dopiero w styczniu. Bezczelnie polecam wam nasze produkty, bo wszystko robimy sami, na Allegro mamy Super Sprzedawce, a ludzie piszą nam, że za tak niską cenę nie spodziewali się tak dobrego produktu. Także tego, chyba powinnam podnieść ceny w sklepie, bo jeszcze ludzie zrezygnują z zakupu z obawy przed kiepskim planerem 😉 Wszystkie nasze planery znajdziecie tu: PLANERY ŚCIENNE
Na co dzień szczęśliwa żona i mama Mai i Lei, które są uczestniczkami wielu wydarzeń z tej strony. Zawodowo spełnia się jako account manager i copywriter. Na swoim blogu uchyla wam rąbka tajemnicy swojego prywatnego życia oraz dzieli się tym co powinno was zainteresować.
Otrzymuj powiadomienia o komentarzach w tym poście
Powoli wychodzę z noworocznego rozmemłania. Wychodzę, bo dzisiaj, wraz z opromieniającym słońcem ziemię, poczułam napływ energii. Przez pierwsze dwa tygodnie miotałam się z kąta w kąt: ogarnęło mnie uczucie, że nowy rok, to nowe wyzwania, Read more…
Coraz lepiej nam idzie wypełnianie świątecznych tradycji. Na przykład ostatni tydzień: byliśmy zajęci, zapracowani, zawaleni zapierdolem – zwał, jak zwał. Chociaż muszę przyznać, że tematy świąteczne stanowiły najmniejsze wyzwanie. Ot, skoczyć na dodatkowe zakupy by Read more…
Dopadła mnie klątwa tytułu! Nie wyrobiłam się z wpisem na ostatni piątek i pomyślałam, że dziwnie byłoby puszczać w poniedziałek coś, co nazywać się ma „słówko na piątek”. Dlatego dzisiaj zapraszam na migawki urodzinowo-przedświąteczne z Read more…