What’s happened in August, stays in August.

Sierpień upłynął nam na intensywnym kończeniu zleceń przed wakacjami oraz leniwym byczeniem się na plaży Chorwackiej. Dobrze przypomnieć sobie te słoneczne chwile w takie dni jak dziś. Chociaż wzbraniam się przed nadejściem jesieni to, gdy robi się chłodno, a liście tracą całą zieleń wiadomo, że lato się kończy.
SIERPIEŃ W KUCHNI
Nie miałam zbyt wielu okazji do gotowania. W Chorwacji często odwiedzaliśmy restaurację albo ktoś robił obiad za mnie 🙂 Po powrocie przywiozłam ze sobą śródziemnomorski nastrój i tak powstała zupa krem z pomidorów z mozzarellą i figi zapiekane z szynką chorwacką. Oba przepisy znajdziecie na blogu Kwestia Smaku. Dla Mai powstały panczakesy (pancakes) z sosem z malin, jeżyn i miodu.
https://instagram.com/p/5wD6SYoKrB/
Life & AUGUST
W sierpniu udało nam się spędzić kilka miłych chwil z przyjaciółmi i rodziną. Żegnani gorącym powietrzem i upałami ruszyliśmy na wakacje.
https://instagram.com/p/6T6iVvoKm2/
Filmowo nie mam nic do polecenia. Obejrzałam kilka odcinków nowego serialu „Mr. Robot”. Obecna sytuacja i programowanie miesza się z problemami psychologicznymi. Produkcja dobra, ale raczej tylko dla geeków.
Na wakacje wzięłam ze sobą Jo Nesbo – bardzo mainstreamowo, wiem, ale co poradzę na to, że go lubię?
Na koniec posłuchajcie kilku utworów, które męczyłam w sierpniu:
A co się działo u was?