Wywoływanie zdjęć jest bez sensu?

Published by Sara on

Kiedyś było inaczej. W domu moich rodziców wciąż znajduje się stara lustrzanką, za pomocą której Tato fotografował Mamę w ciąży i pierwsze moje chwile na świecie. Zdjęcia wywołane z kliszy mają swoje miejsce w albumie i lubimy je oglądać od czasu do czasu. W podstawówce dostałam pierwszy aparat i marnowałam klisze robiąc na wycieczkach szkolnych zdjęcia, które niegrzecznie zasłaniał mój palec. Większość z nich była albo rozmazana albo za ciemna. Ale klisza rządziła się swoimi prawami więc dopiero po wywołaniu było widać efekt. W końcu weszły cyfrówki. I ogarnęło nas lenistwo.

fotoksiążka printu.pl

Niby powinno być łatwiej. Można było na spokojnie zdecydować się, które zdjęcia nadają się do wywołania. A jednak jakoś zawsze mi było nie po drodze z tym. Bo po co wywoływać skoro można wszystko obejrzeć w każdej chwili w komputerze? Nie przekonywał mnie argument, że laptop padnie i zdjęcia znikną ( zapisane na osobnym dysku, ładnie uporządkowane ), a zresztą – przecież mieszkanie może mi spłonąć i albumy też pochłonie ogień, prawda? I tak trzymaliśmy zdjęcia z narzeczeństwa, ze ślubu, zdjęcia robione, gdy byłam w ciąży…Obiecywaliśmy sobie, że w końcu wywołamy i tak czas mijał.

Zmiana Spojrzenia

Wszystko zmieniło się, gdy z okazji naszej pierwszej rocznicy ślubu przyjaciele dostarczyli nam opasłą fotoksiążkę ze zdjęciami ze ślubu, wesela i poprawin. Nagle to wszystko wróciło! Łzy, gdy drążcym głosem składałam przysięgę. Uśmiechniętę twarze naszych przyjaciół. Moment, w którym przytulamy się z rodzicami a ja przypominam sobie, że w tej chwili Tato powiedział słynne słowa z drugiej części Kogla -Mogla: „Ziemię przepiszę jak wnuki będą”. I rany! Jacy byliśmy piękni i młodzi! Minęły cztery lata od tego podarunku a fotoksiążka wciąż jest przeglądana i wciąż budzi emocje. Wtedy zrozumiałam, że zdjęcia na dysku nigdy nie dorównają tym wywoływanym.

Printu Drukuje Emocje

fotoksiążka printu.pl

Gdy Printu zaproponowało blogerkom z Poznańmy się 3.0 możliwość wydrukowania własnej fotoksiążki, długo zastanawiałam się, które zdjęcia wybrać. Kusiło mnie by zrobić miszmasz bez ładu i składu. Po namyśle postanowiłam jednak zachować spójność i wybrać zdjęcia, które wyciągną mnie z otchłani późno zimowej chandry: zdjęcia z wakacji! Pomysł już miałam, pozostało wziąść się do pracy. Byłam miło zaskoczona łatwością tworzenia fotoksiążki w przeglądarce: krok po kroku,wyjaśniono przejrzyście co i jak. Największym problem okazało się zdecydowanie, które zdjęcia mają być koło siebie! Chociaż muszę przyznać, że nawet stojąc za obiektywem, mam problemy z kompozycją 🙂

Dziewczyny ze spotkania muszą mi wybaczyć, bo wcale nie wyczekiwałam najbardziej na kawę z nimi a na otrzymanie mojej nowiutkiej fotoksiążki. W końcu trafiła w moje ręce! Przewracałam kartki i poczułam jak wracają wspomnienia: cudowne ciepłe i czyste morze Adriatyckie, smak lodów i kawy w Trieście a nawet twardość kamieni na chorwackiej plaży. Tego dnia obejrzałam fotoksiążkę jakieś 4 razy. W poniedziałek zabrałam ją do pracy i każdy kto ją oglądał stwierdzał: muszę sobie zrobić coś takiego! Szczególnie teraz, bo Printu ma dla was 50 zł do wykorzystania na dowolną fotoksiążkę.

fotoksiążka printu.pl fotoksiążka printu.pl

Już technicznie dodam tylko, że fotoksiążka jest bardzo starannie wykonana i nawet jakbym chciała, to nie mam się do czego przyczepić. Może przydałby się poradnik na stronie ułatwiający wybranie zdjęć z ogromu cykanych fotek ;).

Myślicie, że fotoksiążka jest dobrą alternatywą dla tradycyjnego albumu? Wywołujecie jeszcze zdjęcia?

Wpis powstał przy współpracy z printu.pl


Sara

Na co dzień szczęśliwa żona i mama Mai i Lei, które są uczestniczkami wielu wydarzeń z tej strony. Zawodowo spełnia się jako account manager i copywriter. Na swoim blogu uchyla wam rąbka tajemnicy swojego prywatnego życia oraz dzieli się tym co powinno was zainteresować.

Otrzymuj powiadomienia o komentarzach w tym poście
Powiadom o
guest
24 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
24
0
Przejdź do komentarzy i proszę zostaw swój.x