Wszystkie paskudztwa rodziców

Published by Sara on

Długo zastanawiałam się czy mam tworzyć ten wpis. W końcu kupa i podobne jej substancje są tematem tabu. Bądźmy jednak szczerzy – to, co znajdujesz w dziecięcej pieluszce nie przypomina fiołków. Powiem nawet więcej: o ile zawodowo nie zajmujesz się opieką nad ludźmi, na przykład jako pielęgniarka, pewnie większość wymienionych poniżej czynności uznałaś lub nadal uznajesz za obrzydliwe. Nie? A nastolatki ze słynnym „Ewww”, to skąd się biorą?

a01d9565

Jeśli już jesteś rodzicem, pewnie się zgodzisz z tym, że po pojawieniu się dziecka zmniejsza się wrażliwość na widok fekaliów i zaczynasz robić różne dziwne rzeczy, które dla innych są paskudne. Jeśli dopiero planujesz dziecko – czytasz na własną odpowiedzialność!

Uwaga: wszystkie wymienione poniżej sytuacje zdarzyły się w prawdziwym życiu i wciąż się zdarzają. Znam je z własnego doświadczenia i z opowieści znajomych. Z szacunku do mojego dziecka nie zdradzę wam, co osobiście mi się przydarzyło – niech to będzie taki bezosobowy raport sytuacji, które mogą się przytrafić każdemu rodzicowi.

Kupa, wszędzie kupa

Oczywiście, gdy już się spodziewasz wiesz, że nie unikniesz zmiany pieluchy. Gromadzisz więc zapasy w postaci pampersów, chusteczek nawilżanych, kremików i puderków. Myślisz, że będzie łatwo. Nikt cię jednak nie przygotowuje na częstotliwość z jaką musisz zmieniać pieluchy. Przy noworodku praktycznie karmienie = kupa. A takie małe dziecko to je minimum co dwie, trzy godziny. Poza tym, że przewijasz, to jeszcze dokładnie analizujesz zawartość pieluchy, pod kątem ewentualnych chorób. Zielona? Biała? Żółta? Wszystkie kolory tęczy! Robisz nawet zdjęcie i pytasz się koleżanek na fejsie, czy taka kupa jest normalna. Śmiejesz się? A skąd się biorą te zdjęcia dziecięcych kup w grafikach Google? Elfy je wrzucają?

Zdarzy się, że dziecko narobi co nieco przez sen. Wierci się, kręci – i gdy chcesz je przebrać wiesz, że jedynym rozwiązaniem jest włożenie pierworodnego pod bieżącą wodę i nadzieje, że samo się zmyje. Jak już przy wodzie jesteśmy – niektóre „słodkie” maluszki lubią robić kupę do wanny. Wybieraj to rodzicu potem! Inne z kolei śmieszy kupa znienacka. Przewijasz takiego gagadka a on nagle wystrzeliwuje ekskrementy na wszystkie strony. Nie będę nawet wspominać o notorycznym podnoszeniu dzieciaka i wąchaniu zawartości jego pampersa. Na wyskrobywanie kupy z nocnika też nie jesteście gotowi…

tumblr_inline_n6bwhuFquU1qafrh6

Siku

Tu mnie macie: mamą chłopca nie jestem ale niejednokrotnie słyszałam i parę razy widziałam jak paromiesięczny mężczyzna obsikuje przewijającą go osobę. A teraz wróć do czasów, kiedy miałaś 15 lat i myślałaś, że z tym II C, to będziecie mieli trójkę słodkich dzieciaczków. Ani ci się wtedy śniło, że za kilkanaście lat te dzieciaczki będą sikać gdzie popadnie a ciebie to w ogóle nie ruszy. Mogło być przecież gorzej -> patrz wyżej: kupa.

Prawdzie apogeum sikowe przychodzi, gdy pora pozbyć się pieluchy. Non stop latasz z mopem i myjesz podłogi, pierzesz kanapy i dywany a pralka to niedługo zwarcia dostanie od ciągłego prania.

Spotkał katar Katarzynę

Dzieciaki mają takie urocze twarzyczki. Mają też słodkie malutkie noski, których nie potrafią wysmarkać. Tak, to prawda – odciągamy dzieciom gile z nosa rurką, którą trzymamy w ustach. Nie, nie zjadamy ich. Tak, to brzmi okropnie. Niektórzy pomagają sobie odkurzaczem. True story.

Chodzące już dziecko będzie wycierało zasmarkany nos o cokolwiek: rękaw, kanapę, twoją spódnicę…Musisz wiec być czujna i zawsze mieć w pogotowiu chusteczki.

Ulewanie i wymioty

Może i przewidywałaś, że młodemu się uleje ale na pewno chociaż raz zabrudził ci bluzkę niestrawionym mlekiem. Może w przyszłości będzie go bolał brzuszek, przyjdzie się przytulić i nieświadomy tego, co się z nim dzieje zwymiotuje ci prosto na rękę?  < W tym momencie wszystkie bezdzietne przypomniały sobie o wzięciu tabletek antykoncepcyjnych>

tumblr_mn2t88PADR1rzianao1_500

Papusiaj, papusiaj

Może z ciekawości spróbujesz mleka z piersi? Może zastanawiasz się jak smakuje mieszanka, którą pije twoje dziecko? To jeszcze nic. Najprawdopodobniej czeka cię dojadanie dziecięcych niedokończonych posiłków. Tu kaszka zimna jak lód a pierworodny poraczkował już do swoich zabawek. Tu nagryziony i lekko zgnieciony banan. Wszystkie te ledwo ruszone obiadki, napoczęte jogurty i niedopite soczki. Wiadomo, część możesz schować do lodówki i podać jeszcze raz ale nie wszystko.

Mnie generalnie to nigdy nie brzydziło: w szkole wymienialiśmy się kanapkami, dawaliśmy łyka soku – ta, niehigieniczne strasznie ale powiedz to trzynastolatkom po lekcjach wf, którzy akurat zapomnieli wziąć sobie coś do picia. Znam jednak osoby, które nie dają „łyków”, „gryzów” a jak ktoś im spróbuje odrobinę zupy z talerza, to już nie dokończą posiłku. Potem zostają rodzicami i… bez problemu dojadą po dzieciach. Że niby krew z krwi i biologia? Wcześniej nawet bratu ani mamie nie da liznąć loda a teraz taka zmiana. Jak to się dzieje?

Zanim mnie zhejtujecie w komentarzach: ten wpis nie ma celu pokazania jak obrzydliwe jest rodzicielstwo. Ono nie jest obrzydliwe chociaż czasem robimy ( według niektórych ) obrzydliwe rzeczy. Z lekkim humorem starałam się przekazać, że małe dziecko to nie zabawka w stylu Baby Born. Maluchy są słodkie i kochane ale też brudzą się i czasem śmierdzą. Jeśli więc myślisz, że decydując się na dziecko, będziesz je tylko ubierać w białe kaftaniki i chwalić się nim znajomym – mylisz się!

Ps. Jest mały plus: jeśli jeszcze trochę pożyjemy i zdążymy się zestarzeć, to nasze dzieci będą musiały zająć się nami – Zemsta Pampersa!

 


Sara

Na co dzień szczęśliwa żona i mama Mai i Lei, które są uczestniczkami wielu wydarzeń z tej strony. Zawodowo spełnia się jako account manager i copywriter. Na swoim blogu uchyla wam rąbka tajemnicy swojego prywatnego życia oraz dzieli się tym co powinno was zainteresować.

Otrzymuj powiadomienia o komentarzach w tym poście
Powiadom o
guest
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
7
0
Przejdź do komentarzy i proszę zostaw swój.x