Wróciłam z Chorwacji.

Wróciłam z Chorwacji. Zaniosłam torby z ciuchami do łazienki i wstawiłam pranie. Jedno, drugie, zostało jeszcze trzecie. Dojadamy resztki przywiezionego ajwaru, a do obiadu użyłam przywiezionego czosnku i papryki, których nie chcieliśmy zostawiać na łaskę lub nie łaskę gospodarzy apartamentu. Rozpakowuję też wspomnienia. Zamykam oczy i wkładam momenty w odpowiednie Read more…

Za dużo amerykańskich trenerów, czyli książki przeczytane w czerwcu.

Rzecz się stała wyczekiwana: w naszej miejskiej bibliotece znów uruchomili wolny dostęp do księgozbioru. Wreszcie mogłam pominąć skrupulatne przeglądanie katalogów i robienie rezerwacji. Czekały na mnie alejki z regałami pełnymi książek. Jak się jednak okazuje przeglądanie katalogu miało swoje zalety – na kilku pozycjach wziętych z półki, skuszona opisem lub Read more…