Słówko na weekend #4

Powoli wychodzę z noworocznego rozmemłania. Wychodzę, bo dzisiaj, wraz z opromieniającym słońcem ziemię, poczułam napływ energii. Przez pierwsze dwa tygodnie miotałam się z kąta w kąt: ogarnęło mnie uczucie, że nowy rok, to nowe wyzwania, nowe sukcesy, ambicje…Miałam wrażenie, że wszyscy dookoła robią coś efektywnego i wspinają się po drabinkach Read more…

Styczeń 2021, podsumowanie miesiąca

Siedzę przy swoim biurku w mroźne, lutowe popołudnie. Czuć w powietrzu, że lada moment może zacząć padać śnieg. Czeka na mnie książka i herbata mietowa, więc spieszę wypełnić naszą małą comiesięczną kronikę. W styczniu wreszcie nagraliśmy odcinek o krwi. Skąd się wzieła ta doktryna świadków Jehowy? Dlaczego uważają, że nie Read more…

Styczeń 2020, podsumowanie miesiąca

Czy tylko mi pierwszy miesiąc nowego roku tak bardzo się dłużył? Mam wrażenie, że styczeń tym razem zamiast standardowych 31 dni upakował gdzieś w sobie kilkanaście dodatkowych. Nie bardzo miałam też ochoty usiąść do tego wpisu. W styczniu nie działo się nic szczególnego. Nie robiłam zdjęć. Chorowałam. Zrobiło się troszkę Read more…

Projekt 52: #1 Loczki

Mam zapisane kilka kartek z pomysłami na wpisy na bloga. Niektóre to tylko luźne idee, inne rozpisane bardziej szczegółowo. Wpisy o rodzicielstwie, o tym co mnie denerwuje w mięsożercach, o relacjach z teściową i wiele innych. Jest nawet jedna sensacyjna historia z oszustwem! Wszystko to jednak musi czekać, bo zwyczajnie Read more…