Last Month – Czerwiec’18

Mam wrażenie, że ktoś mi w tym czerwcu zakrzywił czasoprzestrzeń. To pewnie dlatego, że wróciwszy do domu z wakacji miałam sporo dni do skreślenia i kartek do wyrwania. Edwin się nawet śmieje, że to moje maltretowanie kalendarzy to jakaś nerwica natręctw. Skończył się więc jeden z najpiękniejszych miesięcy w roku. Read more…

Nie bój się Chorwacji.

Co roku o tej porze przychodzi kryzys. O ile w wielu branżach luty jest miesiącem strat, tak u nas nie możemy obrobić się z klientami. Ledwo się skończy luty a zaczyna się coroczna dwumiesięczna bieganina, bardzo przyjemna zresztą ale nie ukrywajmy: łączenie pracy z innymi zajęciami nie jest łatwe. Dołóżmy Read more…