7 wspaniałych dziewczyn z Instragrama

Published by Sara on

Lubimy narzekać na media społecznościowe. Trochę słusznie, bo badania pokazują, że nadmiar w ich korzystaniu może zwiększać ryzyko wystąpienia depresji. Dlatego ważny jest nie tylko umiar w przeglądaniu, ale także jakość treści, które oglądamy. Wiecie, łatwo marudzić, że w internecie to tylko same wyidealizowane zdjęcia i wszyscy współpracują z tymi samymi markami, tylko że…ja tego nie widzę. A to dlatego, że regularnie robię porządki na swoim koncie. Dzięki czemu mogę obserwować osoby, które mnie inspirują i od których się uczę. Dzisiaj o właśnie kilku takich dziewczynach chciałam wam opowiedzieć.

KASIA OGRANICZAM SIĘ

Moje guru i autorytet jeśli chodzi o tematykę less waste. Inspiruje mnie do zmiany i podrzuca kolejne pomysły. Jest też takim małym wyrzutem sumienia, bo porównuję nasze śmieci i widzę, że jeszcze nad wieloma rzeczami musimy popracować. Cieszę się też, że nie jest to fanatyczny profil, w którym wykpią cię za twoje potknięcia.

View this post on Instagram

Tkanina + jedzenie = moja ulubiona martwa natura

A post shared by Kasia Wągrowska (@kasia_ograniczamsie) on

View this post on Instagram

Zmiany klimatyczne mamy tu i teraz, a będzie jeszcze gorzej. Jeśli się teraz nie zbierzemy razem i nie zaczniemy działać, ograniczając choćby użycie plastiku, produktów jednorazowych, podróżowania samolotami, jedzenia mięsa – bedziemy w ciemnej d… I to wcale nie są niewiadomo jakie wyrzeczenia, pomyślcie sami! Czy ktoś będzie walczył o darmowe jednorazowe siatki, bo „tak cudnie owijały moje jablka”? Albo o kawałek wątróbki „bo bez niej nie wyobraża sobie buraczków”? To znaczy na pewno ktos taki się znajdzie, ale poczujcie ten absurd. Zawalczmy lepiej o coś sensowniejszego ? ——————————————- Marcin Popkiewicz w książce •Świat na rozdrożu• podaje kilka powodów, dlaczego nadal nie rozumiemy, co się dzieje. 1. Czas – nie dostrzegamy zdarzeń rozciągniętych w czasie, a to co długoterminowe jest przykryte przez krótkoterminowe zdarzenia (np. Bardziej nas zajmuje zmiana pogody niż klimatu) 2. Jeśli czegoś nie widzimy, to tego nie ma – np. efekt cieplarniany (co ciekawe, z Bogiem miewamy inaczej ?) 3. Nie rozumiemy skomplikowanych mechanizmów – więc łatwiej uwierzyć nam w populistyczne gadki 4. Nie wierzymy, ze sami jesteśmy w stanie coś zrobić – ale sami tez nie bylibyśmy zniszczyć planety, a tu proszę … No to co, nie mydlimy sobie i innym oczu, tylko do roboty!?? Bo dopiero z Wami moje zero odpadowe deklaracje mają SENS!?

A post shared by Kasia Wągrowska (@kasia_ograniczamsie) on

CIAŁOPOZYTYW / KAYASZU

Tu miało być więcej zdjęć. Niestety w tym tygodniu poprzedni profil Kai został niesłusznie usunięty. Z jakiegoś powodu nie mogę też osadzić tu zdjęć z zapasowego profilu. Powiem wam szczerze, że trafiłam tu przypadkiem i początkowo odrzucały mnie niektóre zdjęcia, ale z upływem czasu po prostu je zaakceptowałam. To właśnie tak działa: najpierw burzysz się na coś, ale gdy widzisz to częściej, zaczyna ci to zwisać – ale w pozytywnym sensie 🙂 Właśnie dlatego powinno się pokazywać kobiety karmiące piersią czy modelki o różnych rozmiarach – żeby pewne rzeczy stały się normą.

To temu profilowi zawdzięczam to, że nie płaczę po nocach, po niektórych komentarz na YouTube. Jasne, miło mi, gdy dostanę komplement, ale nauczyłam się, że czyjaś aprobata tego jak wyglądam nie powinna decydować o moim samopoczuciu. Podobnie jak komentarze tych, według których jestem gruba, brzydka i mam zeza.

LEWOGRAM

Jak zaczęłam obserwować ten profil nie wiem, ale dużo się nauczyłam. Ewa zwraca uwagę na różne społeczne kwestie, ale ja główną korzyść czerpię z treści dotyczących feminizmu i LGBT. Są to rzeczy, których mnie nie uczono i które demonizowano. Jeszcze trzy lata temu pewnie nie nazwałabym się „partnerką” mojego męża tylko „posłuszną żoną”. Przebyłam długą drogę i sporo jeszcze przede mną. Pewnie niejeden raz walnę coś głupiego, coś co mogłoby kogoś urazić, ale to tylko z niewiedzy. Naprawdę staram się nadrabiać i zrozumieć!

https://www.instagram.com/p/B3NEEfPIHJh/
https://www.instagram.com/p/B3HYDoQIX2T/

PIEING

Nigdy nie sądziłam, że architektura i gospodarka przestrzenna mogą być tak ciekawe! Na Pieing trafiłam po pożarze Notre Dame i już zostałam. Polecam zwłaszcza stories! Nie dość, że estetyczne i ciekawe, to jeszcze potem możesz na spacerze zabłysnąć ciekawostką na temat pięter w kamienicach.

Szafa Sztywniary

I znów less waste, roślinki, kwestie społeczne. No, to po prostu bardzo przyjemny profil do obserwowania z mądrą treścią!

Nebule

Jedyne typowo rodzicielskie miejsce, które dzisiaj polecam, ale naprawdę warto zajrzeć! Feed jest estatyczny, ale przede wszystkim wartościowy: Ania porusza tematykę Montessori, pokazuje ciekawe i edukacyjne zabawki, jest też trochę podróżowania. Cenię, bo moja Leosia jest zaledwie miesiąc młodsza od syna Ani więc zawsze dobrze dowiedzieć się czegoś, co zrobi ze mnie lepszego rodzica.

Ania Maluje

Jak to mówią Anglicy, last but not least. Dziewczyna, która jest zaledwie dwa miesiące starsza ode mnie a o wiele lepiej zna się na ogarnianiu życia. Lubię posłuchać, co ma do powiedzenia na temat polityki i aktualnych wydarzeń, chętnie podglądam jej podróży. Fajnie, że wszystko to robi naturalnie i bez zbędnej spiny.

View this post on Instagram

Jaką książkę poleciłabyś młodszej sobie? Dla ułatwienia – wyobraź sobie, że masz dorastającą córkę. Co powinna przeczytać? Moje pokolenie miało bravo, do którego czytelnicy pisali listy, a potem ekspert odpowiadał – "nie Tomku, to normalne, że ciekawiło cię jak smakuje twoja sperma, nie zwariowałeś i nie pochorujesz się od tego". Pamiętam jak moja wychowawczyni próbowała przekonać na zebraniu rodziców, by nie pozwalali nam czytać takich gazet. A czy były złe? Przynamniej wypowiadali się tam eksperci po psychologii albo specjalności z ginekologii czy seksuologii. Dzisiaj teoretycznie dostęp do wiedzy jest większy, ale kto tworzy te informacje? Na ile są wiarygodne? Nie muszę wam tego tłumaczyć, jestem copywriterką, napisałam sporo tekstów o maszynach rolniczych, na których znam się jak na historii Mongolii w XIX wieku. Chociaż te teksty mają jakąś korektę merytoryczną! Sto razy bardziej wolałabym, aby moja nieistniejąca córka przeczytała merytoryczną książkę o swoim ciele, niż trafiła na stronę, na której szukając informacji o włosach na ciele sprzeda jej krem do wybielania odbytu albo inną niebezpieczną rzecz. Merytoryczna, zabawna, konkretna – taka jest książka "Obrzydliwa anatomia" Mary Altman. Opinia powstała przy współpracy z wydawnictwem kobiecym, ale swojej nieistniejącej córce polecam naprawdę! Jaka jest najgłupsza rzecz związana z ciałem, w jaką wierzyłaś dorastając? #obrzydliwaanatomia #maraaltman #cialopozytyw #wystarczajacodobra #aniamaluje #czytam #szczerze_pisząc #bookstagrampl #bookstagram #ksiazki #terazczytam #współpraca #blogerka

A post shared by Ania Kęska (aniamaluje) (@aniamaluje) on

Kolej na was!

Polećcie proszę profile, które obserwujecie dlatego, że coś wnoszą do waszego życia! I nie chodzi mi tu tylko o ładne zdjęcia kuchni i myśl „taką tapetę sobie strzelę w korytarzu” – wszyscy lubimy estetykę, ale dzisiaj szukam czegoś więcej 🙂

Categories: Lifestyle

Sara

Na co dzień szczęśliwa żona i mama Mai i Lei, które są uczestniczkami wielu wydarzeń z tej strony. Zawodowo spełnia się jako account manager i copywriter. Na swoim blogu uchyla wam rąbka tajemnicy swojego prywatnego życia oraz dzieli się tym co powinno was zainteresować.

Otrzymuj powiadomienia o komentarzach w tym poście
Powiadom o
guest
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
7
0
Przejdź do komentarzy i proszę zostaw swój.x