5 pomysłów na Majówkę w Polsce.

Jak tam wasze majówkowe plany? Muszę się przyznać, że w tym roku po raz pierwszy jedziemy na Majówkę. Do tej pory celowo rezygnowaliśmy z urlopu w tym okresie. W końcu mogliśmy wtedy na spokojnie nadgonić zaległości w pracy, a wolny weekend zrobimy sobie w innym terminie. Ot, zalety samozatrudnienia. Jednak gdy firma się rozwinęła, zaczęliśmy doceniać ustawowe dni wolne. W końcu kiedyś trzeba odpocząć. Mam tylko nadzieję, że pogoda dopisze, a nawet jeśli nie…mam spory stosik książek do przeczytania 🙂
5 pomysłów na Majówkę w Polsce
Morze
Przez długi czas nie było nam po drodze z Morzem Bałtyckim. Aż do ostatniej jesieni, gdy zakochaliśmy się w Bałtyku na nowo. Postanowiliśmy, że w miarę możliwości, chociaż raz w roku odwiedzimy polską plażę. Dlatego tę Majówkę spędzimy właśnie nad Bałtykiem w Imperiall Sianożęty. Co można robić w weekend majowy nad morzem? No cóż, liczę na to, że mimo obrażonej wiosny dostaniemy chociaż trochę słońca i zaliczamy kilka spacerów na plaży. Na pewno przypomnę sobie jak wygląda Kołobrzeg, w którym ostatnio byłam…prawie dwadzieścia lat temu.
Jeśli zaś pogoda nie dopisze, zamierzamy byczyć się w saunie i na basenie – to będzie Leosi pierwszy raz! Przepracowana matka, czyli ja, na pewno chętnie też skorzysta z masażu. Maja będzie mogła wyszaleć się w sali zabaw, a w całym obiekcie i w pokoju obie moje panienki znajdą pełno udogodnień dla siebie.
Suwalszczyzna
To kolejne miejsce, w którym się zakochałam. Owszem, jest daleko, ale uwierzcie mi – warto tam jechać! Dla wielu osób Suwalszczyzna to po prostu trochę dalsze Mazury i nie opłaca się tam jechać. Błąd! Oczarowały mnie w tej krainie rozległe, czyste, zielone przestrzenie. I spokój oraz niekomercyjny charakter tej krainy. Swoją drogą myślę, że te elementy łączą całą wschodnią Polskę i to są właśnie miejsca, które chcemy poznać w przyszłym roku.
Więcej o Suwalszczyźnie: tu i tu.
Katowice
A gdyby tak Majówkę spędzić w mieście? Jeśli o Katowicach myśleliście tak jak ja do tej pory, to pewnie popukacie się w czoło. Gdy na początku kwietnia wybraliśmy się do Katowic, spodziewałam się szarości i brudu. Tymczasem trafiliśmy do miasta tętniącego życiem. W majowy weekend może wybierzecie się do Muzeum Śląskiego – naprawdę warto!
Zakopane
Mam ogromną potrzebę wybrania się w góry. Hodowałam ją w sobie wiele lat, aż w końcu dwa lata temu wreszcie wybrałam się z tatą w góry chorwackie, a następnie w Tatry. I było mi mało, ale w międzyczasie zaszłam w ciążę, urodziłam Leosię. Nie jestem taka odważna by przy moim braku doświadczenia lecieć z niemowlakiem w chuście na plecach na sam szczyt. Ale spacer, nawet długi, w jakiejś dolince, czemu nie? Zwłaszcza, że Maja również fascynuje się górami i myślę, że taką sześciolatkę na jakiś prosty szlak można już zabrać.
Poznań
Kolejny pomysł na szybki city break. Pierwszy raz w Poznaniu byłam dawno temu z mężem. Wypożyczyliśmy wtedy rowery i zjechaliśmy na nich sporą część miasta. I taki sposób właśnie wam polecam: lećcie na rynek, znajdźcie jakąś kawiarnię i zjedzcie ciacho, a potem spalcie te kalorie na rowerze.
Maja była z nami w tym mieście jakiś czas później, ale pogoda była paskudna, więc zaliczyliśmy tylko palmiarnię.