5 filmów, na które czekam jesienią
Mało filmów ciekawi mnie tej jesieni. Puszczają albo horrory, których nie znoszę, albo filmy, które światową premierę miały w tamtym roku lub wcześniej. Poza obowiązkowym dla mnie Hunger Games zainteresowała mnie jedna polska produkcja, jeden thriller, jeden dramat i jeden film z gatunku Sci-fi.
Jeśli chodzi o Igrzyska Śmierci, to liczę na całonocny maraton z sagą. W tamtym roku właśnie w ten sposób oglądaliśmy część II. Czy Helios zorganizuje maraton Hunger Games i tej jesieni? Mam nadzieję.
Gdy w rocznicę ślubu znika kobieta, mąż zostaje głównym podejrzanym.Oglądałam ostatnio hiszpański thriller o podobnej tematyce i muszę przyznać, że od dawna nie widziałam tak zaskakującego zakończenia. Jeśli chodzi o Gone Girl, to zapowiada się ciekawy, trzymający w napięciu thriller i nawet jakoś przeżyję Bena Affleck’a.
Historia Zbigniewa Religii i pierwszy udany przeszczep serca w Polsce. W roli głównej Tomasz Kot.
Rodzinny dramat, dobrzy aktorzy i odrobina humoru. Żeby tylko nie było jak z „Sierpień w hrabstwie Ausage”.
No, lubię sci-fi, co poradzę. To wszystko wina mojego taty, który zabierał mnie na Star Wars. I tak jeśli mam do wyboru film o wyprawie w kosmos a romantyczną, ckliwą komedyjkę, to zawsze wybiorę to pierwsze.
Macie w planach obejrzenie, którejś z tych produkcji? A może macie własne typy jeśli chodzi o jesienne premiery?