Dietetyczna Panna Cotta
Niby na diecie nie jestem ale postanowiłam ograniczyć spożywanie mąki. W związku z tym mój ulubiony sposób zaspokajania głodu na słodkie ( ciasto, ciasto, ciasto ) został zablokowany. Mój organizm stanowczo domaga się wilgotnego, czekoladowego wypieku i pewnie wkrótce mu ulegnę ale póki co zmodyfikowałam nieco jeden z moich ulubionych deserów – włoską pannę cottę.
Na czym polega trik? Tradycyjną pannę cottę robi się na śmietanie kremówce, która zawiera aż 347 kcal w 100 ml. Zastąpiłam ją mlekiem 0,5 %, którego kaloryczność to zaledwie 35 kcal w 100 ml. Mleko możecie osłodzić miodem ( tak będzie najzdrowiej ), cukrem lub słodzikiem ( najbardziej dietetycznie).
Składniki:
- 2,5 szklanki mleka 0,5 %
- cukier/ miód/ słodzik
- 3 łyżeczki żelatyny
- kilka łyżek wrzątku
- opcjonalnie barwnik spożywczy
Sposób przygotowania:
- Dodajemy do mleka element słodzący i podgrzewamy aż się rozpuści. To jest też czas na dodanie barwnika.
- Żelatynę dokładnie rozpuszczamy we wrzątku i dodajemy do mleka.
- Płyn przelewamy do pucharków i odstawiamy do lodówki na kilka godzin.
Można by powiedzieć, że to zwykła mleczna galaretka ale robiłam pannę cottę i na prawdę trzeba się mocno skupić by wyczuć różnicę.