Lifestyle Podróże
Dzień 7: Dubrownik, czyli z wizytą w Królewskiej Przystani.
Wstaję o 6, szykuję śniadanie i dopiero budzę resztę. Nie lubię jak kręcą mi się zaspane dziewczyny pod nogami, gdy zależy mi na czasie. Po śniadaniu wchodzimy jeszcze na chwilę do piekarni, a Edwin zaczyna szukać parkingu. Niby mamy jakieś 100 km do Dubrownika, ale ceny za parking są zawrotne: Read more…




