Migawki: Po co dziecku dwoje rodziców?

Dawno nie było tu Migawek. Obraziłam się trochę na aparat, który powoli pokrywał się kurzem na szafce. W codziennym biegu nie miałam ochotę na ciągnięcie go wszędzie ze sobą i zadowalałam się zdjęciami z telefonu. Wczoraj jednak nastąpił przełom! Obudziło nas piękne słońce. Maja miała nie iść do przedszkola – Read more…

Migawki: Lody, starość i umieranie.

Kilkukrotnie spotkałam się z zachętą by przynajmniej raz dziennie zjeść wspólnie posiłek przy stole. Dzieci zaczynają rozmawiać z rodzicami i jakoś łatwiej jest ludziom otworzyć się w ten sposób. I coś w tym musi być. Przy dzisiejszym obiedzie Maja poruszyła bardzo poważne tematy, chociaż zaczęło się prozaicznie: od pogody. -Mamo, Read more…

Migawki: Byle do wiosny?

Wyraźnie widać, że już prawie każdego dobija ciągnące się od listopada zimno i towarzyszący mu mrok. Wokół narzekania, a przed nami podobno najgorszy okres w roku: luty (przynajmniej tak uważają nasi klienci). Mnie samej też zdarza się westchnąć i pomarudzić. Jak nie Majka przytarga katar, to Muffiniasty na zwolnieniu i Read more…