Z żalem stwierdzam, że KoCórka nie polubiła cukinii. Nie dla niej pyszne placuszki z fetą, nie dla niej leczo ani faszerowane warzywo. Ale jeśli by tak cukinię połączyć z czekoladą i zrobić z niej ciasto. Choćby takie proste i nieskomplikowane brownie. I cukiniowa kwestia rozwiązana. A musicie wiedzieć, że cukinia zawiera potas, żelazo, magnez i Read more…
Duży biust – obiekt pożądania mężczyzn i zazdrości kobiet. Popkultura wmawia nam, że jedynie miseczka D lub większa da ci szczęście. Rzeczywistość jednak nie jest już tak kolorowa. Bo duże cycki, to duży kłopot a komercja nie zawsze chętnie współpracuje z dziewczynami, które mają więcej w okolicy klatki piersiowej. Zaczyna się niewinnie pod koniec szkoły Read more…
Zastanawialiśmy się, co warto by obejrzeć w drodze powrotnej z Poznania i polecono nam zamek w Kórniku. Wspominając miło ostatnie zwiedzanie zamku – Stara Lubowla, Słowacja – chętnie zboczyliśmy z drogi i zaparkowaliśmy przed słynnym zamczyskiem. Na początek przywitały nas opłaty: parking – 10 zł bez ograniczeń ( spryciarze, wiedzą, że zwiedzisz wszystko w 1,5 Read more…
Pewnie wiele z was już zaliczyło pobyt na wakacjach. Niektórym został jeszcze miesiąc na wyjazd, bo zaraz praca, szkoła albo coś jeszcze. Nam miesiąc został do wyjazdu, ponieważ postanowiliśmy wyjechać na początku września. Czeka nas podróż na ponad 1100 km a ja borykam się z wyzwaniem w postaci skompletowania apteczki na wyjazd. Trudna sprawa, biorąc Read more…
Mam taką jedną guilty pleasure ( mam ich więcej ale póki co, zdradzę tylko tę ) i jest nią oglądanie bajek Disneya. A jak już oglądam, to też śpiewam piosenki z animacji – oczywiście, jak nikogo poza mną i KoCórką nie ma w domu. Ostatnio najczęściej wybieram wersje niemieckie i francuskie ( ha! śmiejcie się Read more…
Tego typu strony (“o mnie”) powstają po to, żeby sprzedać się jak najlepiej w kilku zdaniach. A przecież to niemożliwe. Poznanie drugiego człowieka wymaga czasu.
Spróbuję jednak podjąć wyzwanie 🙂
Coraz bliżej mi do 30. Mam dwie córy i męża, z którym robię biznesy, dzięki czemu mam swobodę pisania o rzeczach, o których niektórzy się boją.
Nie jemy mięsa, uczymy się jak być #lesswaste, a kiedy tylko mamy możliwość to jeździmy po Polsce i świecie podziwiając ten w sumime całkiem piękny świat.
Kiedyś byłam Świadkiem Jehowy i depresja po tym do tej pory odbija mi się czkawką, ale daję radę - czasem też o tym pisuję.
Nie bój się, nie zasypię cię spamem. Poinformuję Cię o najnowszym wpisie, czasem wyślę Ci wiadomość.