Planer na wrzesień 2018 do pobrania.

Published by Sara on

Skoro przez tyle lat nie straciłam swojej miłości do września i do początku nowego roku szkolnego, to już chyba nic mi nie pomoże. A w tym roku wyjątkowo, bo po raz pierwszy, mogłam poszaleć w sklepach przy kupowaniu Majki wyprawki: zeszyty, kolorowe długopisy, tornister! Mam wrażenie, że nawet ja bardziej przeżywam całą tę zmianę, niż główna zainteresowana. A wy lubicie ten moment, gdy zaczyna się szkoła?

Moje 3 cele na wrzesień 2018

Przetrwać początek roku szkolnego

Możecie mnie uznać za nadmiernie przeżywającą wszystko stukniętą babę, ale co ja poradzę, że się stresuję. Jakby nie było, to jednak spora zmiana w naszym mikroświecie. Szkoła to przecież nie przedszkole – co z tego, że może wolałabym zrobić sobie dzień lenia i wagary z Mają. Czy się chce, czy nie, trzeba rano wstać. Do tego dochodzi typowy szkolny harmider, który do tej pory znałam tylko jako uczennica: składki, poznanie nauczycielki, zebrania z rodzicami, ciągłe dokupowanie czegoś. No i teraz czeka mnie przygotowanie pudełka z jedzeniem (drugim śniadaniem), a Maja musi rano zjeść śniadanie w domu. W przedszkolu było wygodnie, bo młoda miała zapewnione trzy posiłki i sprawa z głowy…Pewnie za miesiąc stwierdzę, że daliśmy sobie radę ze wszystkim, ale póki co czuję zwykły, normalny stres.

Urodziny Mai
Nasza pierworodna ma urodziny na początku pazdziernika, więc we wrześniu powinnam wszystko załatwić. To będą pierwsze takie urodziny organizowane w naszej rodzinie. Świętowaliśmy już ukończenie przez Leosię dwóch latek, ale była to tylko posiadówka przy torcie i kawie. Mai już marzy się przyjęcie z jej koleżankami i kolegami.

Doświadczone mamy podpowiedziały mi, że najlepiej i najłatwiej będzie wynająć dzieciakom salę zabaw i tak zamierzam zrobić. Pozostaje też przygotowanie zaproszeń, zamówienie tortu i nadzieja, że dzieciaki przyjdą i będą się świetnie bawić, a Maja będzie zachwycona.

YouTube

Już od dawna piszecie mi, żebym zaczęła nagrywać wideo na YouTube. Cóż, łatwiej powiedzieć, niż zrobić. A przynajmniej ja strasznie się zacinam przed kamerą, tracę swój „flow”, który mam na insta i nic mi z tego nie wychodzi. Właściwie to już kilka razy podchodziliśmy z Edwinem do nagrywania. Ostatnio nawet udało nam skończyć materiał, pozostał montaż i…zbuntował nam się program do montażu. Aktualnie czekamy na kontakt z Adobe. Bardzo bym chciała wreszcie wszystko spiąć i wejść na ten YouTube.

A jakie są wasze plany?

Planer na wrzesień 2018 do pobrania

 


Sara

Na co dzień szczęśliwa żona i mama Mai i Lei, które są uczestniczkami wielu wydarzeń z tej strony. Zawodowo spełnia się jako account manager i copywriter. Na swoim blogu uchyla wam rąbka tajemnicy swojego prywatnego życia oraz dzieli się tym co powinno was zainteresować.

Otrzymuj powiadomienia o komentarzach w tym poście
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Przejdź do komentarzy i proszę zostaw swój.x