Wbrew pierwszych przymrozkom i porannej szarudze (o 6 rano wciąż jest ciemno!), nie dajemy się jesiennej chandrze. Pomagają nam jesienne przysmaki. Właśnie na biurku obok mnie stoi kubek z dyniową kawą i babeczka o takim smaku. Zajadamy się też miodem i orzechami, a do kanapek robię warzywne pasztety. Zaliczyliśmy już wersję z fasolą i czerwoną soczewicą.
Ostro walczę też z infekcjami. Kuruję młodą czystkiem i jeszcze jedną miksturą na bazie miodu (o niej wkrótce). Aktualnie zalicza lekkie przeziębienie, ale i tak jest lepiej niż np. wiosną. Dużo też chodzimy na spacery i łapiemy tyle słońca ile się da.
Uwielbiam się szwendać z Mają po polach, łąkach i lasach. I pomyśleć, że takie “puste” miejscówki znajduję jeszcze w granicach miasta 😉
Postanowiłam też wprowadzić nowy cykl: niedzielne linkowe party. Zainspirowane oczywiście Lifestylerk’ą, ale po moim debiucie w tej kwestii widzę, że mi samej przydaje się taka baza linków do przejrzenia na później. Często, gdy widzę je na fejsie nie mam czasu do nich zajrzeć, skomentować. Dzięki linkowemu party mogę do nich wrócić, gdy mam chwilę czasu.
Wrzucajcie linki do swoich wpisów z tego tygodnia, 5.10 – 11.10.2015. Spokojnie możecie wrzucać więcej niż jeden. Czas macie do piątku 16.10.
O nie, przegapiłam, dopiero teraz zobaczyłam Twój wpis o linkowym party:(. Właśnie robię sobie spis wszystkich takich wydarzeń, żeby ich nie przegapiać. Możesz mi napisać dokładnie kiedy można sie spodziewać Twoich linkowych party i jak często?j Pozdrawiam Ania
Domyślnie ma być co niedziela, ale w tym tygodniu nie dałam rady :/
Rozumiem Cie doskonale, ja tak miałam 2 tygodnie temu:).
Twoje ulubione zdjęcie jest też moim ulubionym zdjęciem 🙂 Jest piękne. Takie miejsca mają swój urok, a najfajniejsze jest to, że są obok nas i potrafimy je dostrzec i docenić. Jesień potrafi być piękna i słoneczna. Za dużo osób na nią narzeka 🙂
Tak sobie wisiała ta jarzębinka i aż się prosiła o zdjęcie.
Ja może na samą jesień tak nie narzekam, jak na zmęczenie – bo pracy dużo i łatwiej to znieść, gdy słońce jeszcze nam o tej 18 świeci 🙂
Ale ta Majeczka jest śliczna! U nas od wczoraj śnieg, więc o jesieni nie ma już mowy 🙁 mnie dziś ratowała pieczona dynia, mniam!
U nas też wczoraj napadało :/ Dziś już topnieje, ale tak niefajnie i buro się zrobiło.
Dyniowa kawa ??? A z czym to się je, czy tam pije? Dobre?
Piekłam dynię do miękkości do ciasta i wymieszałam tą masę z cynamonem i miodem. Ze dwie łyżki odłożyłam do kubka i zalałam espresso i mlekiem 🙂
Zrobiłam dziś. Dobre! 🙂
🙂 Trzeba korzystać póki jest sezon na dynię!
Pięknie. Ale mnie jest tak zimno, że nie umiem się cieszyć z uroków jesieni:(
Oj, tak…Dziś to już całkiem pogoda się zmieniła.
Przepiękne zdjęcia 🙂 Z wielką przyjemnością wezmę udział w linkowym party 🙂
Zapraszam 🙂 W planach ma się odbywać co niedzielę 🙂
Bardzo jesienna atmosfera:)
Dobrze, że zdążyłam zrobić zdjęcia, bo dziś rano powitał nas śnieg o.0
Piękne, jesienne zdjęcia!
Dziękuję! Teraz poluję na nowy obiektyw, bo już czuję, że obecny mi nie wystarcza.