12 powodów by pojechać na Suwalszczyznę.

Published by Sara on

Mazury są piękne, to prawda, ale trochę szkoda, że zbierają tyle ruchu turystycznego. A przecież mogły by się podzielić z Suwalszczyzną, która potencjał podróżniczy ma i to duży!

Dlaczego pojechać na wakacje na Suwalszczyznę?

  1. Bo daleko. Nie każdy musi lubić przebywać wiele godzin w samochodzie. W pełni to rozumiem, jednak dla mnie sam moment podróży, bycia w trasie, jest niesamowicie przyjemny. Trochę tych kilometrów trzeba przebyć ( z Warszawy prawie 300, z Gdańska 350, z Poznania prawie 600, a z najdalej będą mieli mieszkańcy Bogatyni: 813 km!), jednak ile można przy tym w spokoju pomyśleć. Albo porozmawiać – z mężem, z dzieckiem. A dokoła piękne polskie wsie, bo nie ma autostrady na Suwalszczyznę.gdzie na wakacje z dzieckiem pomysł na weekend Polska Mazury Suwałki
  2. Cisza. Miasta nie dudnią muzyką. Nad ranem nie kręcą się na ulicach pijani Panowie Żulowie śpiewający swoje alkoholowe ballady. Czasem tylko ptak zaćwierka, albo świerszcz zacyka. Po tygodniach wypełnionych telefonami od klientów, ta cisza to raj dla uszu.
  3. Spokój. Na wsiach domy rozproszone. W Suwałkach życie zamiera po 17. Turystów mało, malutko. Znajdziesz miejsca nietknięte cywilizacją.gdzie na wakacje z dzieckiem pomysł na weekend Polska Mazury Suwałki
  4. Czysto i zielono. Suwałki to chyba najczystsze miasto jakie widziałam. W wioskach i na otwartych terenach też nie rzuciły mi się w oczy jakieś skupiska śmieci. Smutne, że wystarczy wyjechać za Piotrków by natknąć się na hałdy leśnych wysypisk. Wstyd, waszmościowie!
  5. Jeziora. Na Suwalszczyźnie znajdziecie znacznie mniej jezior niż na Mazurach, ale też jest w czym wybierać. Można urządzić sobie spływ kajakiem. Można usiąść przy brzegu i nie robić nic. I też jest fajnie.DSC_2111
  6. Góry. Na Suwalszczyźnie znajdziecie kilka stoków narciarskich i jeszcze więcej punktów widokowych. Wysoko nie jest, ale zmęczyć się można. Te okolice to idealne miejsce dla rodziców, którzy chcą wczepić swoim potomkom miłość do łażenia po górach i dolinach. Zwłaszcza jeśli małe jeździ jeszcze w wózku – wózki powinny dać radę, chociaż lepiej sprawdzi się chusta, jak to w terenie.

    Koza

    Koza

  7. Stańczyki. obowiązkowa atrakcja jeśli jesteście w okolicy. Robi wrażenie i co tu będę więcej opowiadać: zobaczcie sami.
  8. Suwałki. Spokojne i czyste miasto, w którym na świat przyszła Maria Konopnicka. Osobiście nigdy nie byłam fanką Sierotki Marysi i Koszałka Opałka, ale zdjęcie przy pomniku Marii sobie zrobiłam, a co! Zobacz, co jeszcze nam się podobało w Suwałkach.suwałki suwalszczyzna atrakcje gdzie zjeść noclegi z dzieckiem
  9. Jedzonko. Pyszne ryby. Nowości w postaci babki ziemniaczanej. Szkoda, że nie spróbowałam sękacza, ale przecież jeszcze tam wrócimy 🙂suwałki suwalszczyzna atrakcje gdzie zjeść noclegi z dzieckiem
  10. Przyjazne noclegi. Gdzie nocować na Suwalszczyźnie? My polecamy Dworczysko nad Hańczą. Czyste i spokojne miejsce z dużym podwórkiem i placem zabaw dla dzieci. Nawet ci leniwce, co to nie lubią oglądać okolicy, mogą się rozłożyć z kocem na trawie i puścić dziecko na pobliską huśtawkę. Do tego na prawdę niesamowite jedzenie i przesympatyczni gospodarze.
  11. Blisko na Litwę. Na Litwę warto jechać przynajmniej z dwóch powodów. Pierwszy z nich to niesamowity krajobraz pojezierza litewskiego. Po drugie, Litwa jest biedniejsza od Polski i to widać. Także każdy, kto 90% czasu narzeka jak to mu źle i nudzi tym swoich rodziców, niech się przejedzie na wschód. Na prawdę, są ciekawsze rzeczy do robienia nić ciągłe smędzenie jak to inni mają lepiej. Zwłaszcza, że wcale nie żyjemy w złych warunkach.gdzie na wakacje z dzieckiem pomysł na weekend Polska Mazury Suwałki
  12. Sery oklińskie. Niedaleko granicy polsko-litewskiej, koło Wiżajn, znajdziecie małą wioskę Okliny. A tam mały szyld przy drodze skieruje was do wiejskiego gospodarstwa, w którym robi się pyszne sery: śmietankowe, wędzone i z dodatkami np. z ziołami, na ostro (czosnek, chilli). Wszystkie pyszne i bardzo łagodne w smaku.

A dlaczego Ty jeszcze nie byłaś na Suwalszczyźnie?

Tylko przypadkiem nie polub naszego Facebook’a. Jeszcze będziesz na bieżąco, i co wtedy?

 


Sara

Na co dzień szczęśliwa żona i mama Mai i Lei, które są uczestniczkami wielu wydarzeń z tej strony. Zawodowo spełnia się jako account manager i copywriter. Na swoim blogu uchyla wam rąbka tajemnicy swojego prywatnego życia oraz dzieli się tym co powinno was zainteresować.

Otrzymuj powiadomienia o komentarzach w tym poście
Powiadom o
guest
14 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
14
0
Przejdź do komentarzy i proszę zostaw swój.x