Happy Wednesday! #11

Published by Sara on

Dni mijają mi w zaskakująco szybkim tempem i ani się obejrzałam, a minęły trzy tygodnie od ostatniego Happy Wednesday! Nie znaczy to, że środa nagle stała się najbardziej lubianym dniem w tygodniu. Po prostu znalezienie czasu na napisanie nawet tak krótkiego i przyjemnego wpisu, jakim jest Happy Wednesday stało się bardzo trudne. Kończę już marudzenie i przejdźmy do bardziej przyjemnych spraw.

fajny blogMieliśmy przez chwilę zimę. Nasypało dużo śniegu, pojeździliśmy na sankach i ulepiliśmy bałwana i stoczyliśmy bitwę na śnieżki. Trwało to zaledwie dwa dni i zaczęło się przedwiośnie.

fajny blog

KoCórka zaczęła chodzić na tańce. Ma piękny różowy strój i baletki. Nie możemy przestać się nią zachwycać.

fajny blog

fajny blog

Odwiedziliśmy moich rodziców i zajadaliśmy się najlepszymi na świecie, domowymi placuszkami z jabłkami. Często robię panczakesy, ale takich dobrych jak moja mama ani ja, ani nikt inny nie robi.

fajny blog

Czasem w niedziele nie chce nam się gotować i wybieramy się z resztą rodziny do Złotego Młyna w Polichnie i zajadamy się w rewelacyjną pomidorową.

fajny blog

Razem z Make-up&Dance Studio oraz Zapach Natury  bawiłam się w modelkę. Szczegółowa relacja już wkrótce na blogu.

fajny blog

KoCórka po raz pierwszy wybrała się do kina z Tatą na Baranka Shauna. Potem nawet lody były!

fajny blog


Sara

Na co dzień szczęśliwa żona i mama Mai i Lei, które są uczestniczkami wielu wydarzeń z tej strony. Zawodowo spełnia się jako account manager i copywriter. Na swoim blogu uchyla wam rąbka tajemnicy swojego prywatnego życia oraz dzieli się tym co powinno was zainteresować.

Otrzymuj powiadomienia o komentarzach w tym poście
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
1
0
Przejdź do komentarzy i proszę zostaw swój.x