Spacer w Poznaniu, część II

Zmęczeni chodzeniem po poznańskich uliczkach, trafiliśmy na usługę Nextbike. Szybko dokonaliśmy rejestracji przy użyciu smartfona i już mogliśmy wsiadać na rowery i ruszyć w stronę Jeżyc. Pierwsze spojrzenie na kamienicę Borejków:
Jakoś inaczej sobie, to wyobrażałam. Kamienica, jak kamienica, widziałam ładniejsze. Myślałam, że doznam jakiegoś literackiego natchnienia przechodząc obok tego budynku ale nic z tego nie wyszło. Swoją drogą, jakim cudem Wolfi w „Żabie” dał radę wleźć na balkon po rynnie?
Pomknęliśmy w dół przejeżdżając obok Cytadeli i ruszyliśmy w stronę Ostrowa Tumskiego. Zdjęciu poniżej oczywiście nie przedstawia Ostrowa, tylko budynek Aquanetu 🙂
I tak zakończyliśmy póki co naszą przygodę z Poznaniem i wróciliśmy do hotelu na mecz. Następnym razem chciałabym przyjechać do tego miasta z KoCórką i zabrać ją do zoo i na przejażdżkę kolejką. Na pewno będzie zachwycona. My polubiliśmy Poznań i chyba zostaniemy tylko znajomymi.Wrocławia nie przebił ( pozdrowienia dla Poznaniaków!).