Pokaż nogi! Przegląd krótszych sukien ślubnych

Przyznaję, sama bym się nie zdecydowała na krótką suknię ślubną. Nie mogłam sobie odmówić tej przyjemności i zdecydowałam się na długą kieckę, z trenem i z welonem. Za to chętnie uszyłabym coś krótszego na zmianę – gdybym te 4 lata temu miała na to czas i pieniądze. I chociaż sama wystąpiłam w długiej sukni, to uwielbiam patrzeć na te krótsze. Są kobiece i urocze. Łatwiej też dobrać odpowiedni krój do sylwetki, bo przecież na co dzień też chodzimy w takich długościach. Tańsze, bo mniej materiału zostanie użyte. No, zresztą same popatrzcie:
Te plecki, niach niach niach!
Rękawki!
I znowu plecki 🙂
I jak wam się podobają? Czy któraś z was miała albo zamierza mieć krótszą suknię ślubną?
Wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony http://www.weddinginspirasi.com/