Pierwszy piknik w sezonie

„Najlepsze miesiące to kwiecień, czerwiec, maj” śpiewał zespół T.Love i ja się w pełni z tym zgadzam. W ostatni poniedziałek wybraliśmy się na pierwszy w sezonie piknik. Spakowaliśmy koce, furę pomarańczy i pojechaliśmy korzystać z promieni słonecznych.



Poniżej widać, że czeka mnie fryzjer i odnowa flamboyage…

Wracając zajrzeliśmy do McDonald’s na zjeżdżalnię…

I na lody…


Na przyszły weekend już planuję pyszne kanapeczki i sałatki. Kto wie, może nawet zrobimy grilla?