Odbiorą mi prawa rodzicielskie, bo…

Wbrew pozorom nie podnoszę tu podniosłych tematów. Nie licytuję się, który poród jest lepszy, jak karmić czy szczepić. Są tu raczej same drobnostki, ale uwierzcie mi: zdarzyło mi się przeczytać/usłyszeć komentarz typu: no, jak tak można?!? Ano, widać można. Bo chciałabym już urodzić Przede mną ostatnie cztery tygodnie ciąży. Czuję Read more…

Objawy porodu – czy to już?

Siedzisz sobie grzecznie przy stole na rodzinnym obiadku w niedzielę. Jest rosołek, schabowy też się stawił, znajdziesz domowy kompocik. Nagle wstajesz od stołu skrzywiona. Rodzina momentalnie przyjmuję postawę surykatek: „co jest?”, „to już?”. A ty spokojnie odpowiadasz „to tylko skurcze przepowiadające”. Że co? Im bliżej terminu porodu, tym bardziej czujna Read more…

Czas na piknik! Konkurs z Patatoy!

Dziwna rzecz się stała. Odkąd zostałam mamą córki, nauczyłam się więcej o swojej kobiecości niż w całym dotychczasowym życiu. Wystarczy zapytać mojej mamy: całymi dniami grałam w piłkę nożną lub biegałam z dzieciakami od sąsiadów (głównie chłopcami) po drzewach. Nie przeszkadzały mi brudne czy podarte rajstopki. Uwielbiałam oglądać Kapitana Tsubasę, Read more…