Blue Marine Mielno. Nasze opinie i recenzja.

Published by Sara on

Planując nasz jesienny urlop, szukaliśmy obiektu, który oferowałaby nam dostęp do sauny i salę zabaw dla dzieci. Pogoda mogła być różna, a chcieliśmy znaleźć miejsce, w którym Maja mogłaby spożytkować nadmiar energii, a my wygrzać się w saunie. Nie potrzebowałam dużo czasu by zdecydować się na fajną ofertę z Travelist i już wkrótce pakowaliśmy się do Blue Marine Mielno.

Tu muszę nadmienić, że chociaż zdarza mi się współpracować z hotelami, to tym razem tak nie było. Pojechaliśmy się zrelaksować i zwyczajnie nie chciało mi się wszędzie nosić lustrzanki, a poza tym nie wzięłam odpowiedniego obiektywu. Tak po prawdzie, to miałam nawet nie pisać recenzji tego obiektu, ale potem pomyślałam, że może jakiejś rodzinie szukającej noclegu nad morzem się przyda i oto jest.

LOKALIZACJA

Hotel dokładnie znajduje się w Unieściu i pewnie nawet latem nie jest tak bardzo narażony na kiczowate budki z pamiątkami rodem z Chin. Położenie Blue Marine to duży plus: po przejściu przez ulicę mamy Morze Bałtyckie, za to z drugiej strony znajduje się jezioro Jamno. Jeśli więc na plaży jest zbyt wietrznie, spokojnie można wybrać się na spacer nad jeziorem. W samym zaś Mielnie znajdziemy tramwaj wodny, który pływa do Koszalina (chociaż to akurat w sezonie). Mielno nie jest dużym miastem, ale dzięki Biedronce i Pepco żaden turysta nie zginie 😉

blue marine opinie

POKÓJ

Najlepiej byłoby gdybym zrobiła zdjęcia, ale cóż, na urlopie w końcu byłam. W naszym pokoju mieliśmy do dyspozycji duże małżeńskie łóżko i dostawkę dla Mai. Najprawdopodobniej istnieje opcja wypożyczenia łóżeczka dla niemowlęcia, ale Leośka i tak śpi z nami, więc nawet nie pytałam. Bardzo praktyczne jest wyposażenie pomieszczenia w lodówkę, czajnik elektryczny, zlew, kubki i łyżeczki oraz spory blat. Po zimnym spacerze gorąca herbata smakowała cudownie. No i rodzice karmiący mlekiem modyfikowanym też mają ułatwione zadanie dzięki temu.

Niestety, wifi w hotelu nie hula, ale możliwe, że to kwestia lokalizacji. Wzięliśmy też swój router LTE i wcale nie mogliśmy złapać sieci (T-mobile).

BASEN

Dla mojego męża i taty sauna to priorytet. Niemal każdego tygodnia urządzają sobie taką „sesyjkę” więc i w czasie urlopu nie mogliby o niej zapomnieć. Blue Marine Mielno oferuje dostęp do sauny, do jacuzz,i a także do basenu. Uwaga! Basen ma stałą głębokość 1,4 m więc raczej nie dla dzieci. Zresztą cała ta cześć hotelu raczej nie jest przyjazna dzieciom – brak brodzika, zjeżdżalni, jakiś zabawek. Nam to nie przeszkadzało, ale jeśli szukacie miejsca, gdzie wasze pociechy będą mogły poszaleć w wodzie, to raczej nie będzie to Blue Marine.

blue marine mielno recenzja opinie

DLA DZIECI

Skoro nie basen, to co? Hotel oferuje bardzo przyjemną salę zabaw połączoną z kulkami. I w sumie to mojemu starszemu dziecku by już wystarczyło do szczęścia. Dla starszych dzieci znajdzie się playstation, piłkarzyki i kilka innych atrakcji. Można też skorzystać z placu zabaw na zewnątrz.

blue marine mielno recenzja opinie

JEDZENIE

Jedzenie wspominamy bardzo dobrze. Nie były to może wyżyny sztuki kulinarnej, ale było smacznie, różnorodnie i każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Śniadanie to tradycyjny zimny bufet plus dużo dań ciepłych: zawsze jakieś jajka (sadzone, jajecznica), kiełbaski i różne rodzaje parówek, bardzo smaczne zapiekanki i….coś słodkiego. No przepyszne naleśniki na śniadanie dają!

Obiadokolacje to powtórka z porannego zimnego bufetu plus ciepłe dania. Zawsze dwie zupy, kilka rodzajów mięsa, ryba. Dla nas takie rozwiązanie to duży plus, bo Maja wciąż nie jada wszystkiego. Gdy mieliśmy nocleg z serwowaną kolacją, młoda nieraz nic nie jadła i musieliśmy zawsze mieć dla niej jakąś bułkę na wszelki wypadek. Teraz każdego dnia udało nam się znaleźć coś, co lubi. A to rosołek, a to filet z kurczaka z ziemniaki, to znów spaghetti (sam makaron, bez sosu #kiedyśmniewykończy).

bruntitled-8785 bruntitled-8786 bruntitled-8787 bruntitled-8788 bruntitled-8791 bruntitled-8793 bruntitled-8794

Pora odpowiedzieć sobie na pytanie: czy było warto? Cóż, Blue Marine nie jest może idealnym miejscem dla rodziny z dzieckiem, ale mimo wszystko jesteśmy gotowi tam wrócić. Wygodne pokoje, wspaniałe łóżka (dawno nie spałam tak dobrze), trochę atrakcji dla dzieci i dobre jedzenie. A skoro pobyt nad morzem pomógł Majce wyzdrowieć po zapaleniu oskrzeli, to z pewnością będziemy chcieli wrócić nad Bałtyk. Może na wiosnę?

Categories: Podróże

Sara

Na co dzień szczęśliwa żona i mama Mai i Lei, które są uczestniczkami wielu wydarzeń z tej strony. Zawodowo spełnia się jako account manager i copywriter. Na swoim blogu uchyla wam rąbka tajemnicy swojego prywatnego życia oraz dzieli się tym co powinno was zainteresować.

Otrzymuj powiadomienia o komentarzach w tym poście
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
6
0
Przejdź do komentarzy i proszę zostaw swój.x