6 książek, które przeczytałam w styczniu.
Obsesja Piękna, Renee Engeln
To właśnie przez tę książkę powstał ten wpis. Po prostu musiałam się z kimś podzielić moimi wrażeniami po przeczytaniu, a właściwie wysłuchaniu „Obsesji Piękna”. Przez chwilę zastanawiałam się nawet nad nagraniem odcinka solo, w którym opowiadam o ostatnio przeczytanych książkach, ale przez brak czasu na samo nagranie i montaż zapewne wrzuciłabym wideo w okolicach czerwca.
O książce słyszałam już w zeszłym roku, gdy polecało ją kilka influencerek. Być może właśnie dlatego, że tak było o niej głośno w moich kręgach, to jednak odpuściłam sobie wtedy czytanie. Wyobrażałam sobie, że autorka głosi jedyną słuszną opcję: zaprzestań depilacji, zapomnij o makijażu i nigdy więcej nie wypowiedz słowa „dieta”. Myliłam się. Owszem, te tematy pojawiają się w „Obsesji Piękna” ale w mojej ocenie daleko Engeln do narzucania komukolwiek czegokolwiek. Możemy się jednak zastanowić skąd się bierze nasza obsesja na punkcie wyglądu i dlaczego robimy pewne rzeczy. Bardzo podoba mi się też, jak pokazono koszt obsesji piękna – od łatwych do ocenienia wydanych pieniędzy i czasu, który poświęciliśmy na różne zabiegi do trudniejszych w zmierzeniu kosztów w naszych emocjach.
To nie jest książka, w której napisano, że jeśli chcesz zrzucić 3 kilogramy, to poddałaś się patriarchatowi. To jest książka, która pozwoliła mi na dość mocne oderwanie się od myślenia o wyglądzie. Na YouTubie ludzie często komentują mój wygląd – zazwyczaj pozytywnie, chociaż zdarzają się też niefajne uwagi. Dzięki „Obsesji piękna” nauczyłam się nie uzależniać od oceny innych jeśli chodzi o moje rysy twarzy, wagę, figurę. Tak po prostu wyglądam i w sumie nie ma to aż takiego znaczenia – nieważne czy ktoś mnie pochwali, czy obrazi.
Książkę możecie wysłuchać w ramach abonamentu Empik Go. Polecam bardzo, bo kosztuje kilka złotych, a w ramach tej kwoty znajdziecie wiele ciekawych ebooków, audiobooków, a nawet zniżki do kina Helios. Polecam, niestety, niedopłatnie 😉
Harda, Elżbieta Cherezińska
Oczka mi się od razu zaświeciły, gdy tylko dojrzałam okładkę na półce w naszej miejskiej bibliotece. W zeszłym roku spędziłam kilka przyjemnych chwil z piastowską trylogią Cherezińskiej, a o „Hardej” pisano, że jest to najlepsza powieść pisarki. To ja wam powiem, że jednak znacznie bardziej polubiłam późniejszych Piastów od (domniemanej) córki Mieszka.
Niby w tej książce jest wszystko, co lubię: dużo postaci kobiecych z mocnymi charakterami (na czele z tytułową Hardą – Świętosławą), troszkę historii, ale bez przesady, troszkę magii, troszkę romansu oraz intryg. Czegoś mi tu jednak zabrakło i chociaż to nie jest zła powieść, to wcale mi się nie śpieszy by sięgnąć po kontynuację. Może inaczej: znam osoby, które będą zachwycone. Mi jednak serducha nie skradła.
Instaserial o Miłości oraz Instaserial o Ślubie
Kupione w ramach wspierania WOŚP i na tym zakończę. Bardzo cenię autorkę za jej wiedzę medyczną i dużą pomocą jest i był dla mnie jej blog. Te książki jednak zdecydowanie mi nie „leżały”, ale dotyczą sytuacji z życia prawdziwych osób więc lepiej zamilknę 😉 Faktycznie czyta się szybko i fajnie, że została wsparta fundacja.
#sexedpl rozmowy Anji Rubik
Rozmowy o seksie, przeznaczone głównie dla nastolatków. O tym, jak zmienia się nasze ciało. O tym, kiedy iść do lekarza. O tym, co jest ok, a na co nie musisz się godzić. Czyta się lekko i przyjemnie. Zdecydowanie warto podsunąć swoim dorastającym dzieciom. Nawat jeśli wy nie macie problemu by otwarcie rozmawiać o seksie, to jednak wasze dzieci mogą się was krępować.
Także dostępne w ramach abonamentu na Empik Go.
Czas pogardy, Andrzej Sapkowski
Ciekawa jestem, czy ktoś przeprowadził badania ile Polek i Polaków udało się do bibliotek i księgarnii po opowiadania i powieści Sapkowskiego, na skutek emisji Wiedźmina w grudniu na Netflixie. Wiem, że ja byłabym jedną z tych osób. Niestety, półki oznaczone nazwiskiem autora były wyczyszczone do cna pod koniec roku. Kilka tygodni później udało mi się trafić na niektóre pozycje z wiedźmińskiej serii, o ile zdecydowałabym się na czytanie ich nie po kolei. Akurat na tym mi nie zależało, bo świat Geralta znam dość dobrze chociaż wcześniej nie czytałam żadnej z powieści ani opowiadania. Tak to jednak bywa, gdy mąż grał przy tobie w grę godzinami a ty z ciekawości zaczynasz czytać biografie bohaterów.
Czas Pogardy nie był więc może dla mnie ekscytującą nowością, ale sprawił mi dużo frajdy. Sapkowski potrafi rozbawić, pobudzić do refleksi i zdecydowanie nie pozwala na oderwanie się od swojej opowieści.
Sześć przeczytanych książek w styczniu. Nie idę na ilość, ale jakoś tak w tych zimowych miesiącach łatwiej pochłaniać kolejne pozycje. Dajcie znać w komentarzu, co wy ostatnio ciekawego czytaliście i czy macie ochotę na takie zestawienie z lutowych książek 😉 A może wolicie takie podsumowania na Instagramie? Mi tam za jedno, bo lubię do was gadać i pisać w sumie też lubię.