Liczę na dobry listopad. Planer do pobrania.

Published by Sara on

Witam was zdjęciem, na którym mam kwiaty we włosach i papierosa. Spokojnie, nie zwariowałam do końca chociaż pewnie niektórzy się ze mną nie zgodzą: to po prostu moja przymiarka do kostiumu Fridy Kahlo. Brakuje mi tylko słynnej monobrwi.

Chyba po raz pierwszy w życiu wchodzę w listopad w tak kolorowym, iście meksykańskim nastroju. A może jest to nastrój karaibski, bo dalej chodzę na salsę a ostatnio nawet byłam na zajęciach z dance hall (dance hall’u? Kurde, jak to pisać?!). Może więc listopad przynosi nam ciemności i mgły Mordoru, może będzie pizgać złem a jedynym światełkiem w tunelu będzie perspektywa Netflixa i grzanego wina, ale może też nie będzie tak okropnie.

Ludzie nie są jednak tacy zli. Bywamy ostatnio tu i tam. Odwiedzamy stolicę i inne miasta. Umacniamy nowe relacje i wracamy do starych – w listopadzie planujemy kontynuować ten nasz mały proceder. Zwłaszcza, że ten miesiąc może być cudownie rodzinny! Mam ten życiowy komfort, że mogę sobie na luzie zdefiniować czy chcę coś obchodzić czy nie. Nie jestem skalana tradycjami i polską zaściankowością. Do takich dat jak 1 czy 11 listopada mogę więc podejść w pozytywny sposób i już chyba wiem, jak chcę świętować. Tak sobie myślę, że powinien pojawić sie tu wpis o podejściu do tradycji i świąt po odejściu od Świadków Jehowy. Myślę, że temat będzie ciekawy, bo ile odstępców, tyle sposobów na spędzenie tych dni. I tyle samo jak nie więcej motywacji.

Zdjęcie zrobione w listopadzie 2016.

Urodziny. W listopadzie też wypadają moje urodziny. Hucznych obchodów jednak nie planuję – pewnie dlatego, że mam już dzieci i to na organizację ich przyjęć zużywam większość urodzinowej energii. Myślę jednak, że fajnie będzie bez wyrzutów powiedzieć, że dziś mam urodziny.

Tu pobierzesz planer na listopad w PDF

W listopadzie będę już głęboko myślami przy Bożym Narodzeniu, chociaż głównie w kwestiach biznesowych 😉 Zastanawiam się, czy nie wprowadzić specjalnej świątecznej edycji planerka uniwersalnego. Akualnie możecie go kupić w trzech wersjach: szarej, roślinnej i cudnej kolorowej.

A jakie wy macie plany na listopad?


Sara

Na co dzień szczęśliwa żona i mama Mai i Lei, które są uczestniczkami wielu wydarzeń z tej strony. Zawodowo spełnia się jako account manager i copywriter. Na swoim blogu uchyla wam rąbka tajemnicy swojego prywatnego życia oraz dzieli się tym co powinno was zainteresować.

Otrzymuj powiadomienia o komentarzach w tym poście
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
5
0
Przejdź do komentarzy i proszę zostaw swój.x