Smutne lato w mieście

Latem najbardziej tęsknie za domem. Domem przez duże D, z ogródkiem i tarasem. Gdzie dziewczyny mogłyby biegać boso po trawie i na śniadanie zjadać maliny prosto z krzaka. Gdzie nie musiałabym być matką-cieplarnianą, matką-heliktoperem i dawałabym więcej miejsca na samodzielność. Tu się jednak boję…Kręci się różne menelstwo po ulicy, czasem Read more…