Parenting
Co mnie złości: nie jestem głupią krową rozpłodową.
W jakim pięknym i naiwnym świecie żyłam do tej pory. Pełno w nim było tęczy, jednorożców i sympatycznych kobiet, które potrafiły ze sobą kulturalnie rozmawiać na różne tematy. Nawet te wzbudzające tak wiele emocji jak przyjście dziecka na świat. Bo to było tak: jedna urodziła lekko i szybko naturalnie, druga Read more…