Co je 2,5 latek?
Po karmieniu piersią przychodzi etap wprowadzania nowych pokarmów. Czy dajesz słoiczki, czy też wybierasz BLW, z ekscytacją patrzysz na swojego potomka, który poznaje nowe smaki. Z upływem czasu okazuje się, że twoje dziecko ma już swoje ulubione potrawy. Ma to swoje wady i zalety – z jednej strony foch niezadowolonego smakosza, bo chciał „kotlecika na obiadek”; z drugiej czekają cię pochwały, przytulasy i całuski a nawet śpiewy wychwalające twoje gotowanie, gdy zrobisz ulubioną zupę.
Co więc jada moja 2,5 latka?
Uwaga: Poniższego postu nie należy traktować jako zalecanego jadłospisu dla dwuletniego dziecka.
Śniadanie:
Jajka zawsze modne. Czy to na miękko, czy na twardo – KoCórka pochłonie je w każdej postaci. Dopiero niedawno polubiła kanapki, ulubione to z szynką i ogórkiem lub na słodko, z dżemem. Wciąż lubi kaszki ale od czasu do czasu robię jej płatki. Taa, wiem, że to świństwo ale tak ładnie mnie prosiła – pewnie reklama zadziałała ( o wpływie reklamy na dziecko jeszcze napiszę ).
II Śniadanie:
Najczęściej jakiś jogurt i owoce. Ulubione to truskawki, maliny i banany.
Obiad:
Mam to szczęście, że KoCórka lubi zupy i chętnie je zjada. Nie znaczy to, że nie ma swoich ulubieńców – po pomidorowej z ryżem zaśpiewała mi taką piosenkę: „gotujesz pyszną zupę, gotujesz pyszną zupę”.
Jeśli chodzi o drugie danie, to jest wierną fanką ziemniaków i kotletów. Nieraz następowała obraza majestatu, bo zrobiłam gulasz z kaszą a dziecko wymarzyło sobie „kotlecika”. Za surówkami raczej nie przepada, chociaż potrafi pół główki sałaty zjeść.
KoCórka jest też fanką kuchni włoskiej: pizzy i „spagetki” nigdy nie odmówi.
Z kolacją bywa różnie. Czasem przypomina ona śniadanie; częściej jednak jemy jakąś obiadokolację.
Grzeszne przyjemności
Raczej nie kupuję KoCórce przetworzonych słodyczy; wolę sama zrobić ciasto. Dział dystrybucji słodyczy objęli dziadkowie – a najbardziej lubiane są żelki. KoCórka uwielbia też lody, najchętniej jadłaby je kilka razy dziennie. I przyznaję, kupuję jej frytki w Macu raz na jakiś czas.
Napoje:
Głównie woda i mleko, parę razy w tygodniu sok. I chociaż nie przeszkadzają mi frytki w Macu, to do napojów mam bardziej restrykcyjne podejście i pilnuję by nie zawierały cukru i chemii.