Dziecko płacze? Może jednak mu na to pozwolić?

Published by Sara on

Każdy zdrowy na umyśle rodzic pragnie ochraniać swoje dziecko. Już tak jesteśmy stworzeni, że gdy rodzi nam się potomek załącza nam się syndrom opiekuńczości. I tak z trudem i lękiem myjemy po raz pierwszy bobasa (jeszcze mu coś przestawimy!). Zakrywamy rogi w domu i zatykamy gniazdka elektryczne, gdy młode rusza w świat (a dokładniej w dom). Staramy się zachować rozsądek na placu zabaw i próbujemy pozwalać dziecku na łapanie guzów i siniaków. Właściwie powstrzymujemy siebie przed bieganiem za tą powsinogą i chronieniem jej przed każdą nierównością na chodniku i możliwym upadkiem.

No właśnie, większość z nas rozumie, że musimy dać dziecku trochę swobody fizycznej. Oczywiście wciąż można spotkać Mamusie Nie Biegaj Bo Się Spocisz na placach zabaw, jednak zazwyczaj dzieciaki wspinają się bez problemu na drabinki, zjeżdżają z większych zjeżdżalni i ganiają się aż im się energia skończy. Rodzice w miarę pojmują różnicę między daniem swobody dziecku a wymaganą interwencją, która ma chronić przed złamaniem. Kwestie fizyczne są dość zrozumiałe, a jak jest z emocjami?

Taka sytuacja

Poszłam z młodą do sali zabaw. Zmieniła buty i pognała w kulki. Znajdowały się tam jeszcze dwie dziewczynki w podobnym do KoCórki wieku, dość zgrane. Maja, jak to dziecko, które od urodzenia „łazi” po ludziach, od razu podbiegła do dziewczynek i chciała się z nimi bawić. I tu nastąpił zgrzyt, bo pannice strzeliły focha pod tytułem „Nie będziemy się z tobą bawić” i uciekły. Młoda przybiegła do mnie z płaczem. Tłumaczę, że czasem tak jest, że nie wszyscy muszą się lubić, żeby pobawiła się sama w rekina w kulkach. Poszła, a tamte z kilku metrów krzyczą do niej: „Idź stąd”. Maja wraca do mnie z płaczem, ja ją pocieszam. Sytuacja się powtarza. W końcu pofatygowałam się do tych  rozwydrzonych słodkich dziewczynek i grzecznie proszę, by nie dokuczały mojemu dziecku – nie muszą się z nią bawić, ale sala zabaw jest dla wszystkich. Zapanował spokój, a wkrótce dziewczyny bawiły się razem we trójkę.

Kiedy interweniować? Kiedy dać spokój? Gubię się i sama nie wiem.

Czy słusznie interweniowałam? Może za chwilę i tak by się razem bawiły? Przecież nie zawsze będę przy Mai i musi się nauczyć, że nie wszystko wychodzi zawsze tak jak sobie zaplanujemy. Nie zrozumcie mnie źle – zawsze będę dla mojego dziecka: przytulę, pocieszę, otrę łzy. Nie zawsze jednak będę przy niej i nie zawsze będę mogła za walczyć za nią. Przyjdzie czas, gdy nie nawet nie będę powinna tego robić – wyobrażacie sobie, żeby wasza mama  kłóciła się dyskutowała za was z mężem? Albo prosiła szefa o podwyżkę?

Oczywiście, Maja jest i jeszcze przez długi czas będzie dzieckiem – tym samym wymaga rodzicielskiej ochrony fizycznej i emocjonalnej. Ale tak jak jej pozwalam wspinać się po drabinkach, na które jeszcze rok temu nie pozwalałam jej wchodzić, tak też powinnam pozwalać jej odczuwać różne emocje. W tym smutek czy gniew. A przynajmniej tak mi się wydaje, bo żaden ze mnie psycholog czy pedagog.

Ciemna strona księżyca

Młoda chodzi już drugi do przedszkola. Tym samym jest poza zasięgiem naszego wzroku i wiedzy codziennie przez osiem godzin. Tam bawi się z Julką, której za tydzień już nie lubi. Bo chociaż jako rodzice chcemy nauczyć naszego dziecka empatii i uprzejmości, to ona dopiero uczy się co to przyjaźń. Pewnie też sama zraniła jakiegoś kolegę czy koleżankę. Nie jest to godne pochwały, ale na tym etapie życia (przedszkolnego) to normalne.

Jak to więc pogodzić? Być wsparciem dla dziecka, a jednocześnie dać mu swobodę i pozwolić na przeżywanie emocji? Pojęcia nie mam…

Ps. Odnośnie emocji całą naszą trójką polecamy bajkę „W głowie się nie mieści”. A jak wam się wpis podobał to dajcie lajka i udostępniajcie go wśród znajomych 🙂


Sara

Na co dzień szczęśliwa żona i mama Mai i Lei, które są uczestniczkami wielu wydarzeń z tej strony. Zawodowo spełnia się jako account manager i copywriter. Na swoim blogu uchyla wam rąbka tajemnicy swojego prywatnego życia oraz dzieli się tym co powinno was zainteresować.

Otrzymuj powiadomienia o komentarzach w tym poście
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
4
0
Przejdź do komentarzy i proszę zostaw swój.x