Sierpień’18, podsumowanie miesiąca

Zaczynałam sierpień z dołem. Miałam w planach jeszcze jeden wyjazd wakacyjny, czyli nasz wymarzony road trip. Niestety, życie jak zwykle zaskoczyło Sarę, a wbrew temu, co twierdzą hejterzy nie zostałam celebrytką i nie opływam w hajs. Właściwie to się trzeba niezle natyrać, żeby ten hajs mieć na codzienne wydatki. Nie narzekam jednak, tylko spinam zadek Read more…

Planer na wrzesień 2018 do pobrania.

Skoro przez tyle lat nie straciłam swojej miłości do września i do początku nowego roku szkolnego, to już chyba nic mi nie pomoże. A w tym roku wyjątkowo, bo po raz pierwszy, mogłam poszaleć w sklepach przy kupowaniu Majki wyprawki: zeszyty, kolorowe długopisy, tornister! Mam wrażenie, że nawet ja bardziej przeżywam całą tę zmianę, niż Read more…

Jak wygląda chodzenie z dziewczyną od świadków? Czyli nastolatka pod kontrolą.

Ach, znów mieć te naście lat! Móc martwić się jedynie sprawdzianem z fizyki i zakochać się po raz pierwszy. Trzymanie się za ręce i wyobrażanie sobie idealnego pierwszego pocałunku. Może i wydedukowałam, że Edwin może być mną zainteresowany za pomocą matematyki, ale są we mnie całe pokłady romantyzmu. Oglądałam niedawno ciepłą komedię romantyczną dla nastolatków. Read more…

Moje ulubione profile Instagramowe. Takie, na których nie przewijam instastories :)

Instagram to zdecydowanie moje ulubione medium w internecie. Przez lata miałam z nim słodko-gorzką relację, ale chyba w końcu wypracowaliśmy sobie dobry związek. Zdecydowanie ułatwiło mi to wprowadzenie InstaStories i wszelkich aktualizacji związanych z tych tematem – dzięki temu łatwo było mi wybrać osoby, które naprawdę chcę obserwować. Edwin niedawno mi powiedział, że czekał gdzieś Read more…

Sara Andrychiewicz

blogerka

Tego typu strony (“o mnie”) powstają po to, żeby sprzedać się jak najlepiej w kilku zdaniach. A przecież to niemożliwe. Poznanie drugiego człowieka wymaga czasu.

Spróbuję jednak podjąć wyzwanie 🙂

Coraz bliżej mi do 30. Mam dwie córy i męża, z którym robię biznesy, dzięki czemu mam swobodę pisania o rzeczach, o których niektórzy się boją.

Nie jemy mięsa, uczymy się jak być #lesswaste, a kiedy tylko mamy możliwość to jeździmy po Polsce i świecie podziwiając ten w sumime całkiem piękny świat.

Kiedyś byłam Świadkiem Jehowy i depresja po tym do tej pory odbija mi się czkawką, ale daję radę - czasem też o tym pisuję.