Czego nie lubię w lecie?

1. Upały Lubię słońce. Lubię czuć jego promienie na skórze. Jeśli pada przez dłuższy czas, od razu łapię doła i tracę energię. Nie przepadam jednak za ciągłym gorącem. Do Egiptu bym się raczej nie przeprowadziła. Najgorzej jest gdy nawet lekki wiaterek nie wieje. Zresztą upały są niebezpieczne: dla dzieci, dla starszych ludzi, dla zwierząt. I Read more…

4 mity dietowe – obalone!

Dla niektórych wakacje już się zaczęły, inni się właśnie pakują a jeszcze inni, tacy jak ja, czekają jeszcze ponad dwa miesiące by wyruszyć w nieznane. I chociaż niecierpliwi mi się strasznie i najchętniej już bym się wylegiwała na plaży, to pozostały mi czas mogę wykorzystać na zmianę zimowej oponki na tę chociaż odrobinę mniejszą. Zanim Read more…

To tylko chwila!

Tyle się nasłuchałam, a jeszcze więcej naczytałam: „nie noś, bo się przyzwyczai”, „nie pozwalaj na zasypianie przy piersi”, „w chuście to tylko cyganie noszą”. Machnęłam na to ręką i dalej robiłam swoje, a właściwie robiliśmy, bo decyzje były wspólne i mąż nieraz sam KoCórkę w chuście nosił. Ryzykowaliśmy, zdaniem „specjalistów”, że wychowamy dziecko, które będzie Read more…

Suknie Ślubne 2015, część II

Bez zbędnych słów wstępu: Coś dla przyszłych panien młodych i tych, którym nigdy nie znudzi się oglądanie sukni ślubnych 🙂 1.2. Ta suknia szczególnie ujęła mnie swoją delikatnością, stworzona dla romantycznej panny młodej.3.4. Na pewno bym takiej nie włożyła ( rybka nie pasuje do mojej figury ) ale wyobraźcie sobie jak ten dół wiruje w Read more…

Nie lubię chodzić do fryzjera!

Nie lubię chodzić do fryzjera. Odkąd pamiętam, bo każdej wizycie wychodziłam z salonu z fryzurą w kształcie grzyba. Zdarzało się, że byłam zadowolona z cięcia dopóki utrzymywało się na mojej głowie. Następnego dnia nie potrafiłam odtworzyć tego efektu, więc znów byłam niezadowolona. Pozwoliłam więc moim włosom rosnąć, co jakiś czas podcinając końcówki i farbując je Read more…

Sara Andrychiewicz

blogerka

Tego typu strony (“o mnie”) powstają po to, żeby sprzedać się jak najlepiej w kilku zdaniach. A przecież to niemożliwe. Poznanie drugiego człowieka wymaga czasu.

Spróbuję jednak podjąć wyzwanie 🙂

Coraz bliżej mi do 30. Mam dwie córy i męża, z którym robię biznesy, dzięki czemu mam swobodę pisania o rzeczach, o których niektórzy się boją.

Nie jemy mięsa, uczymy się jak być #lesswaste, a kiedy tylko mamy możliwość to jeździmy po Polsce i świecie podziwiając ten w sumime całkiem piękny świat.

Kiedyś byłam Świadkiem Jehowy i depresja po tym do tej pory odbija mi się czkawką, ale daję radę - czasem też o tym pisuję.