Maj 2020, podsumowanie miesiąca

Cóż takiego jest w maju, że nawet jak jest źle, to ten miesiąc tchnie pozytywną wibracją i szczęściem. Czy to ten bez nas odurza? Czy to kwitnące kwiaty wypuszczają pyłki, dzięki którym chodzimy troszkę lżej, jakby pląsając? Co prawda w maju nadal plątaliśmy się w pandemicznej codzienności, martwiąc się o biznes i inne rzeczy, ale Read more…

Pandemiczne refleksje związkowe

Jak zwykle nie miał dla mnie litości! W pogardzie mając nasze siedzenie na tyłkach od prawie trzech miesięcy nie zawahał się przypomnieć mi o tym, co było. Przeklęty Google, jego Google Photos i wspomnienia! Biorę smartfon w ręce i patrzę jak dwa lata temu wybraliśmy się we dwoje do kina, a potem na Piotrkowską, jeść Read more…

Jak powstają nasze filmy na YouTubie?

Bywa w życiu tak, że zanim się za coś zabierzemy mamy na ten temat bardzo mylne wrażenia. Na przykład moja relacja z YouTubem. Latami odkładałam wejście na tę platformę sparaliżowana obawami dotyczącymi tego, jak mnie będą odbierać inni. Mój głos, moja twarz, miny, waga, figura – co jakiś czas podchodziłam do nagrywania po czym porzucałam Read more…

Sara Andrychiewicz

blogerka

Tego typu strony (“o mnie”) powstają po to, żeby sprzedać się jak najlepiej w kilku zdaniach. A przecież to niemożliwe. Poznanie drugiego człowieka wymaga czasu.

Spróbuję jednak podjąć wyzwanie 🙂

Coraz bliżej mi do 30. Mam dwie córy i męża, z którym robię biznesy, dzięki czemu mam swobodę pisania o rzeczach, o których niektórzy się boją.

Nie jemy mięsa, uczymy się jak być #lesswaste, a kiedy tylko mamy możliwość to jeździmy po Polsce i świecie podziwiając ten w sumime całkiem piękny świat.

Kiedyś byłam Świadkiem Jehowy i depresja po tym do tej pory odbija mi się czkawką, ale daję radę - czasem też o tym pisuję.