Zupa z botwinki. Moja ulubiona.

Published by Sara on

Gdy tylko porządnie bujnie wiosna, przemieniam się w chrupiącego warzywa i owoce królika: codziennie mogłabym jeść różne warzywne zupy, na kolację twarożek z rzodkiewką, świeży chleb z małosolnym i dopełnić to wszystko owocami. Jak się ma jednak męża, który uwielbia mięcho, to musisz jakoś pogodzić dwie strony. Czyli albo robisz dwa obiady, albo robisz naprawdę przepyszną zupę z botwinki – wczoraj Edwiniasty zjadł trzy porcje i poprosił o powtórkę w najbliższym czasie. Panie (i panowie) mamy sukces!

Zupa z botwinki – przepis

Moja ulubiona zupa z botwinki jest gęsta od warzyw, sycąca i łączy słodycz młodych buraczków z kwaśną śmietaną.

zupa z botwinki

Odgrzej dwa litry bulionu. Może być wczorajszy rosół, jak ci nie przeszkadza może być z kostki – nie moja sprawa. Ja zazwyczaj rano obieram włoszczyznę, dodaję liście laurowe, ziele i mieszankę suszonych warzyw i mam już gotową, świeżą bazę. Z ugotowanych warzyw nie robię sałatki, tylko zjadam na drugie śniadanie – taka jestem dziwna.

Ziemniaki obierz, pokrój w kostkę (umyj!) i wrzuć do gotującego się bulionu. Obierz też marchewkę i pietruszkę i zetrzyj na tarce – wrzuć do gotujących się ziemniaków. Pęczek botwinki dokładnie umyj. Łodygi i liście posiekaj, buraczki zetrzyj na tarce. Rozgrzej na patelni masło i karmelizuj na nim botwinkę z cukrem. Buraki, tak jak pomidory, w nosie mają dietę i lubią być słodkie – jak ci cukier szkodzi, to daj miód, syrop z agawy czy inny eko zamiennik.

Gdy ziemniaki będą „miętkie”, dodaj do zupy botwinkę. Wszystko zapraw śmietaną. Ewentualnie dopraw solą/pieprzem. Posyp hojnie koperkiem przed podaniem.

Składniki na zupę z botwinki

  • 2 litry bulionu
  • 0,5 kilo ziemniaków
  • marchewka
  • pietruszka
  • pęczek botwinki
  • 0,5 szklanki śmietany
  • koperek
  • 1 łyżeczka cukru
  • ewentualnie: sól, pieprz

Jak nie wyobrażacie sobie botwinki bez jaja na twardo, to spokojnie dodajcie. W końcu to wasza kuchnia 🙂

Z botwinki wychodzi też rewelacyjny chłodnik. Dawniej robiłam go na cielęcinie, teraz będę eksperymentowała z wersją bez mięsa.


Sara

Na co dzień szczęśliwa żona i mama Mai i Lei, które są uczestniczkami wielu wydarzeń z tej strony. Zawodowo spełnia się jako account manager i copywriter. Na swoim blogu uchyla wam rąbka tajemnicy swojego prywatnego życia oraz dzieli się tym co powinno was zainteresować.

Otrzymuj powiadomienia o komentarzach w tym poście
Powiadom o
guest
13 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
13
0
Przejdź do komentarzy i proszę zostaw swój.x